Jacek Jaworek żyje i ucieka? Psy podjęły trop, "w tym miejscu wsiadł i odjechał"
Od potrójnego morderstwa w Borowcach minęły ponad dwa miesiące. Podejrzewany o dokonanie zbrodni Jacek Jaworek wciąż pozostaje nieuchwytny. Dziennikarze portalu Onet dotarli do informacji, z których wynika, że mężczyzna uciekał autem.
Jacek Jaworek od dwóch miesięcy poszukiwany jest listem gończym i Europejskim Nakazem Aresztowania. Wystawiono za nim także czerwoną notę Interpolu. Policjanci sprawdzają kolejne tropy, które w większości okazują się fałszywe.
Jacek Jaworek ukrywa się przed policją?
W ostatnich tygodniach pojawiły się doniesienia, że Jacek Jaworek miał być widziany na Podkarpaciu. Portal korso24.pl donosił, że 52-latek jeździł motorem w okolicach Jeziora Tarnobrzeskiego. Zgłoszenia dotyczyły też Zagorzyc pod Sędziszowem Małopolskim, Dębicy oraz pobliskiego Tarnowa. Żaden trop nie został potwierdzony.
Przypominamy, że do zbrodni w Borowcach doszło 11 lipca bieżącego roku. W domu jednorodzinnym odnaleziono ciała dwójki dorosłych i nastolatka. Podejrzany o zabójstwo mieszkał z ofiarami pod jednym dachem. Między członkami rodziny miało dojść do awantury, podczas której Jacek Jaworek sięgnął po broń.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Po zastrzeleniu brata, bratowej i bratanka, 52-latek miał oddalić się z domu rodziny pieszo. Istniały podejrzenia, że ukrywa się w okolicznych lasach. Policja rozważała też wersje samobójstwa i ucieczki za granicę. Podczas akcji poszukiwawczej użyto helikopterów, dronów, kamer termowizyjnych, koni oraz psów tropiących.
Z relacji jednego z rozmówców wynika, że psy zaprowadziły policjantów w miejsce, w którym uprzednio ktoś rozpalił ognisko . Wkrótce zgubiły trop, co może oznaczać, że Jacek Jaworek wsiadł do samochodu i odjechał.
Poszukiwania rozpoczęły się dopiero kilka godzin od ujawnienia zbrodni. Policjanci, przekonani o tym, że podejrzany ucieka pieszo, nie zorganizowali blokady dróg. Mieszkaniec Częstochowy miał więc sporo czasu, by poprosić przypadkowego kierowcę o podwózkę .
W oficjalnych komunikatach mundurowi przekazują, że trwają czynności operacyjne i sprawdzany jest każdy trop. Rozmówcy Onetu twierdzą, że policjanci podejrzewają, że Jacek Jaworek mógł przekroczyć wschodnią granicę.
Pilny apel policji
W mediach społecznościowych Rządowego Centrum Bezpieczeństwa wciąż pojawiają się komunikaty na temat niebezpiecznego przestępcy. Osoby, które znają miejsce jego pobytu, proszone są o pilny kontakt .
Zauważenie Jacka Jaworka można zgłaszać telefonicznie, dzwoniąc pod podane przez mundurowych numery: 47 858 12 55 lub 112. Każda informacja może przyczynić się do schwytania podejrzanego o zabójstwo trzyosobowej rodziny.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Suwalska prokuratura przeprowadzi śledztwo ws. śmierci uchodźców. Przyczyną zgonów było wychłodzenie
-
Wielkopolska: Wypadek z udziałem karetki, poszkodowani ratownicy
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl
Źródło: Onet