Ivan Komarenko przeczytał recenzję swojej nowej płyty i nie wytrzymał. Grozi służbami
Ivan Komarenko jest niezadowolony z recenzji swojej nowej płyty, jaka ukazała się na jednym z popularnych portali internetowych. Muzyk wylał swoją frustrację na Instagramie, a w swoim wpisie zagroził dziennikarzowi... powiadomieniem odpowiednich służb.
Ivan Komarenko jest zawiedziony
Ivan Komarenko to pochodzący z Rosji piosenkarz, który sławę w Polsce osiągnął w 2004 r. dzięki piosence "Czarne oczy", którą nagrał wspólnie z grupą Delfin. Niestety, żaden z kolejnych utworów wokalisty nie zbliżył się już do sukcesu, jaki zagwarantował przebój.
Tuż przed świętami Bożego Narodzenia ukazała się nowa płyta gwiazdora. Album "Stawką jest wolność" zawiera m.in. publikowane w przeciągu ostatnich dwóch lat w serwisie YouTube nagrania o tematyce pandemii koronawirusa.
Ivan Komarenko otwarcie potępiał działania ministra zdrowia, sugerował, że Covid-19 to jeden wielki spisek i zniechęcał do przestrzegania obostrzeń. Płytę zadedykował m.in. posłowi Grzegorzowi Braunowi , czy antyszczepionkowej działaczce Justynie Sosze.
W serwisie NaTemat.pl pojawiła się już recenzja albumu piosenkarza. Jej autor Bartosz Godziński nie miał do powiedzenia zbyt wiele ciepłych słów na jego temat. Tekst bardzo zabolał Ivana Komarenkę .
Ivan Komarenko grozi służbami
Recenzent nazwał nowe piosenki Ivana Komarenki "foliarskimi hitami" , zarzucił ich autorowi "obsesję na punkcie maseczek i szczepień" i ochrzcił muzykę gwiazdora mianem "politycznego disco polo" .
Choć większość artystów nie odnosi się do artykułów na temat ich albumów, przyjmując z pokorą krytykę dziennikarzy i narzekając na nią jedynie swoim najbliższym, twórca, który "żyje mało higienicznie" dostał szału .
Ivan Komarenko postanowił zemścić się na krytyku swojej twórczości. Dokładnie zbadał informacje na temat redaktora dostępne w sieci i odkrył, że swoją osobowość porównuje on do bohatera "Lalki" Stanisława Wokulskiego .
- Stanisław Wokulski?! Przecież on dorobił się wielkiej fortuny jako dostawca aprowizacji – głównie żywności – dla armii rosyjskiej podczas wojny! Powziąłem podejrzenia, że ta recenzja może być zawoalowaną próbą werbunku w najmniej spodziewanym miejscu. Po Świętach chyba zawiadomię służby 3-literowe - ironizował (ze średnim skutkiem) piosenkarz.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Ivan Komarenko przyjaźni się z Justyną Sochą? Zdradził prawdę o ich relacji
-
Niesłychane, co Ivan Komarenko usłyszał na ulicy. Wszystko zdradziła jego przyjaciółka
-
Ivan Komarenko wrócił do telewizji. "Skorzystałem z zaproszenia pewnej dużej stacji"