Trzy ofiary śmiertelne home office, są też inne wypadki. Będzie nowe prawo?
Koronawirus jest z nami już ponad rok. To, jak zmienił naszą rzeczywistość, odczuwalne jest przez wszystkich. Do tej pory większość pracowników wykonuje swoje obowiązki na tzw. home office, czy w zaciszu 4 ścian.
Jedna z telewizyjnych reklam lata temu wskazywała, że najwięcej wypadków dzieje się w domu i radziła, by w nim przebywać jak najmniej. Pandemiczna rzeczywistość bardzo mocno zmieniła zasady, a izolowanie się w zaciszu 4 ścian jest zalecane przez rządzących. Najnowszy raport Państwowej Inspekcji Pracy wskazuje, że nie możemy się czuć jednak bezpieczni.
Home office przyczyną zgonów
Jak informuje PIP w 2020 roku podczas pracy na home office zmarły 3 osoby. Ponadto, jak czytamy w raporcie, podczas pracy zdalnej doszło do 6 poważnych wypadków. Statystyka jest niebłagalna: połowa wypadków okazała się śmiertelna. Co było przyczyną śmierci pracowników, którzy wykonywali swoje obowiązki poza siedzibą firm?
Jak czytamy w raporcie Państwowej Inspekcji Pracy, śmiertelne wypadki wydarzyły się w wyniku niewydolności krążeniowo-oddechowej u pracowników. Ponadto doszło do dwóch wypadków, które PIP określa mianem ciężkich i jednego lekkiego. Do wypadków doszło podczas wykonywania czynności domowych lub przemieszczania się do pracy.
Przyczyną jednego z wypadków było przygotowywanie posiłku, w wyniku czego doszło do uszkodzenia żył i ścięgien dłoni pracownika , w innym zaś jako powód wskazano korzystanie z toalety. Jak czytamy w raporcie, pracownik upadł i bardzo poważnie uszkodził gałkę oczną.
Praca na home office będzie uregulowana?
Okazuje się, że koronawirusowa rzeczywistość i praca zdalna utrudnia zbadanie przyczyn wypadków. Jak powiedział Rzeczpospolitej Katarzyna Łażewska-Hrycko, Główna Inspektor Pracy, brakuje regulacji prawnych, które byłyby pomocne w ustalaniu wypadków przy pracy podczas home office.
Jak informuje GIP, obowiązują przepisy ustawy antycovidowej, jednak nie są one precyzyjne w zakresie uprawnień inspektorów i nie wskazują, czy podczas kontroli można ingerować w tzw. mir domowy i prywatność pracownika. Czy będą zmiany w tym zakresie? Nowelizację planuje resort pracy, jednak nie wszyscy są zachwyceni.
Ministerstwo Rozwoju Pracy i Technologii obecnie pracuje nad zmianami w kodeksie pracy, tak, aby przy ustalaniu okoliczności wypadków, które wydarzyły się na home office, zastosowanie miały przepisy ogólne o wypadkach w pracy, jednak z zachowaniem prawa do prywatności pracownika. Ponadto nowelizacja ma przerzucić na pracodawców obowiązek zapewnienia pracownikom materiałów i narzędzi do pracy zdalnej.
Raport Państwowej Inspekcji Pracy, do którego dotarła Rzeczpospolita, dotyczy wyłącznie okresu od 1 marca 2020 do 31 grudnia 2020, zatem skupia się na czasie, gdy mieliśmy do czynienia z pandemią COVID-19 i masowym wysyłaniem pracowników na pracę zdalną.
6 przypadków to stosunkowo niewiele, pamiętać jednak trzeba, że nie wszyscy zgłaszają zdarzenia, jakie miały miejsce podczas home office jako wypadek przy pracy. A to bardzo poważny błąd. Jeżeli do wypadku doszło w czasie pracy (także zdalnej), liczyć można na wyższy zasiłek za czas przebywania na zwolnieniu lekarskim.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl
-
Barbara Brylska była jedną z najpiękniejszych kobiet PRL. Niewiarygodne, jak wygląda obecnie
-
Kobieta rozbierała się przy wszystkich w kościele. Potem opluła księdza, interweniowała policja
Źródło: Rzeczpospolita