Gwiazdor TVN miał wypadek samochodowy. "O mało nie zginąłem"
W sobotę 30 marca na jednej z krakowskich ulic doszło do wypadku, w którym brał udział znany influencer, obecnie biorący udział w nowym show emitowanym na antenie TVN. Celebryta twierdzi, że cudem uszedł z życiem.
Znany influencer miał wypadek
W sobotę 30 marca w godzinach popołudniowych media obiegła informacja dotycząca wypadku, w którym, według ustaleń Onetu, miał uczestniczyć jeden z topowych influencerów, obecnie biorący udział w nowym programie emitowanym na antenie TVN “Czas na show. Drag me out”.
Mam wrażenie, że dziś o mało nie zginąłem. Właśnie składam zeznania na policji. Kierowca RS3 celowo we mnie wjechał. Na szczęście wszystko nagrałem. Wideo opublikuję wieczorem/jutro rano - napisał na Instagramie Kamil Szymczak.
Co wydarzyło się feralnego dnia?
Jak podaje Onet, do zdarzenia miało dojść około godziny 12:30 na krakowskim Zwierzyńcu, gdy jeden z kierowców gwałtownie zahamował, po czym wrzucił wsteczny bieg. Portal przekazał, że kierujący pojazdami mieli znać się, a według jego nieoficjalnych ustaleń miało dojść do “przepychanki” samochodowej.
Policjanci pouczyli kierowców. Mają złożyć zawiadomienie o uszkodzeniu pojazdów na Komisariacie Policji IV w Krakowie - informuje serwis, cytując słowa funkcjonariuszy.
Kim jest Kamil Szymczak?
Kamil Szymczak jest popularnym influencerem oraz TikTokerem - na tej platformie zdobył ogromną liczbę obserwatorów, która wynosi 2,8 mln użytkowników sieci. Obecnie widzowie mają okazję oglądać jego poczynania w nowym programie emitowanym na antenie TVN “Czas na show. Drag me out” , gdzie pod czujnym okiem Shady Lady przeistacza się w hipnotyzującą drag queen.