Gwiazda "Faktów" TVN zniknęła z wizji. Miała groźny wypadek
Katarzyna Górniak, reporterka TVN i TVN24, poinformowała o swoim wypadku i o jego poważnych konsekwencjach. Prosto ze Szpitalnego Ośrodka Ratunkowego zaapelowała do fanów. “Wam radzę: noście kask, zawsze”.
Katarzyna Górniak zasłynęła mocnymi reportażami
Dziennikarka “Faktów” od samego początku pracy w mediach jest związana z TVN. Uznanie zdobyła dzięki reportażowi o nadmorskich barach, który był impulsem do rozpoczęcia dyskusji o jakości lokali i ich działaniu. Po inwazji Rosji na Ukrainę relacjonowała życie tych, którym wojna odebrała spokój i bezpieczeństwo. Reporterkę doceniono również w prestiżowych konkursach.
Katarzyna Górniak za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych przekazała, że doznała poważnego wypadku. Na tyle poważnego, że przez jakiś czas nie pojawi się w telewizji.
Katarzyna Górniak miała wypadek podczas jazdy konnej. "Końskie wzloty, końskie upadki"
Katarzyna Górniak jest aktywną pasjonatką jeździectwa, a jej doświadczenie wzbogaca, jak sama pisze, kilka upadków. Tym razem niepowodzenie skończyło się gorzej, bo dziennikarka na swoim Instagramie zamieściła zdjęcie z ręką podpiętą pod kroplówkę.
1. Końskie wzloty/2. Końskie upadki. Nie ma mnie od paru dni i nie będzie jeszcze parę tygodni. Kilka dzwonów mam już w swoim jeździeckim cv, ale ten, daję słowo, jest moim numerem jeden – zaczęła Katarzyna Górniak.
Na pierwszym zdjęciu widać uśmiechniętą dziennikarkę pewnie spoczywającą w siodle na koniu, na drugim już samą rękę na tle szpitalnej scenerii. Katarzyna Górniak w swoim wpisie wyraziła podziw wobec ekipy SOR-u z Wojskowego Instytutu Medycznego przy ul. Szaserów w Warszawie, która bardzo sprawnie się nią zajęła.
Katarzyna Górniak po swoim wypadku apeluje do fanów
Jazda konna bywa naprawdę niebezpieczna, bo choć zwierzęta te podporządkowują się tresurze i nie tak trudno je oswoić, są przy tym nadal instynktowne. W sytuacji zagrożenia spłoszony koń może zrzucić jeźdźca lub wyrządzić mu większą krzywdę. Należy do tego sportu podchodzić bardzo odpowiedzialnie.
Wam radzę: noście kask, zawsze. A na konia: także kamizelkę. I doceńcie ciężką pracę ludzi na SOR-ach – apeluje Katarzyna Górniak.