Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Podejrzany o gwałt na Ukraince jest na wolności. Mamy odpowiedzi sądu, który go wypuścił
Maja Staśko
Maja Staśko 14.03.2022 14:39

Podejrzany o gwałt na Ukraince jest na wolności. Mamy odpowiedzi sądu, który go wypuścił

hand-gb4458e0cf 1920
Pixabay: ninocare / 92 images

Kilka dni temu wrocławska policja poinformowała o złapaniu mężczyzny, który zaoferował pomoc Ukraince, a następnie miał ją zgwałcić. Prokuratura po zgromadzeniu materiału dowodowego zakwalifikowała czyn jako zgwałcenie z użyciem przemocy i zwróciła się do sądu o trzymiesięczny areszt dla mężczyzny – ze względu na obawę matactwa. Sąd Okręgowy we Wrocławiu odrzucił to i zarządził wobec podejrzanego dozór policji. Mężczyzna raz w tygodniu ma zgłaszać się na komisariat.

Zbigniew Ziobro ogłosił, że jako prokurator generalny "wydał polecenie złożenia zażalenia od niezrozumiałej decyzji sądu, który odmówił tymczasowego aresztowania podejrzanego o gwałt na uciekającej przed wojną młodej Ukraince". Zwróciłam się do Sądu Okręgowego, by dopytać o powody takiej decyzji.nSzczegółowo o całej sprawie pisaliśmy TUTAJ.

- Jak skomentują Państwo wpis Zbigniewa Ziobry?

Rzecznik Prasowy SSO Marek Poteralski: Nie będziemy komentować wpisu ministra Zbigniewa Ziobry, natomiast oczywistym jest, że postanowienie Sądu Rejonowego podlega kontroli instancyjnej, która na pewno w najbliższym czasie nastąpi.

- Czy biegły sądowy w tej sprawie jest osobą szkoloną w zakresie przemocy seksualnej i efektów, jaki gwałt może mieć na ofiarę? Jakie szkolenia przeszedł i skąd czerpał wiedzę na ten temat? To nie są informacje, które każdy biegły sądowy ma, a przy rozstrzyganiu o wiarygodności ofiary są konieczne.

Rzecznik Prasowy SSO Marek Poteralski: Informuję, że w sprawie toczy się śledztwo i co za tym idzie, obowiązuje tajemnica śledztwa. W związku z powyższym, o informacje, kto był biegłym i jaki miał kwalifikacje proszę zwrócić się z zapytaniem do Prokuratury.

Zgłosiłam się w tej sprawie do Prokuratury. Zadzwoniłam - odpowiedź otrzymam w najbliższym czasie.

- Jak interpretowany był przez Państwa zapis o "użyciu przemocy" z art. 197 Kodeksu karnego? Ten zapis wcale nie jest oczywisty i wyroki różnych sądów wskazują na różne jego interpretacje. Skoro wstępnie odrzucają Państwo taką kwalifikację czynu na rzecz art. 199 Kk, ważne jest, by ustalić, na podstawie jakiej interpretacji przesłanki zgwałcenia o użyciu przemocy.

Rzecznik Prasowy SSO Marek Poteralski: Sąd Rejonowy ocenił, iż w sprawie nie było użycia przemocy, a czy ta interpretacja była prawidłowa, oceni Sąd Okręgowy przy rozpoznaniu zażalenia.

- Rozumiem, że uznali Państwo, że do przemocy nie doszło, ale czy mogłabym poznać definicję przemocy, którą Państwo zastosowali? Czy konieczny dla zaistnienia przemocy zgodnie z tą definicją jest czynny opór? W doktrynie to wcale nie jest jednoznaczne. W orzeczeniu Sądu Najwyższego z 2013 roku czytamy: „w świetle języka ogólnego przemoc to brutalne działanie, w którym ktoś stosuje siłę, by narzucić komuś swoją wolę lub wymusić coś na kimś, a jeśli ktoś robi coś przemocą, to używa siły, aby pokonać czyjś opór. Przemocą nie jest więc każde oddziaływanie, ale szeroko pojęta czynność fizyczna, która prowadzić ma do zniewolenia pokrzywdzonego”. Za to w uchwale Sądu Najwyższego z 2007 roku pojawia się inne rozumienie przemocy: „Opór nie jest koniecznym elementem gwałtu, zwłaszcza wtedy, gdy z okoliczności wynika, że ofiara w warunkach osaczenia jej przez gwałcicieli nie miała szans na stawianie oporu, który mógłby wywołać jeszcze większa agresję sprawców i doprowadzić do jeszcze gorszych następstw gwałtu”. Jaką definicję przemocy przyjął Sąd Okręgowy, gdy oceniał, że do użycia przemocy nie doszło?

Rzecznik Prasowy SSO Joanna Podwin: Jeśli chce Pani wiedzieć, jak skład orzekający uzasadnił postanowienie, to proszę zwrócić do Prokuratury o udostępnienie pisemnego uzasadnienia Sądu. Z uwagi, że istnieje tajemnica śledztwa, nie możemy udostępnić całości uzasadnienia.

Zwróciłam się także w tej sprawie do Prokuratury.

- Czy pracownicy Sądu Rejonowego we Wrocławiu mieli szkolenia z zakresu przemocy seksualnej, pracy z ofiarami gwałtów i mechanizmami działania traumy seksualnej? Jeśli tak, jakie to były szkolenia? Jak długo trwały? Jak często są odnawiane? Rzecznik Prasowy SSO Joanna Podwin: Generalnie tak szczegółowo ukierunkowanych szkoleń nie mieli. Mogli natomiast być przeszkoleni w tym zakresie podczas różnych szkoleń o szerszej tematyce, w tym m.in. podczas szkoleń z zakresu handlu ludźmi. Jednocześnie z uwagi na to, że szkolenia są organizowane przez KSSiP [Krajowa Szkoła Sądownictwa i Prokuratury], Sąd Okręgowy, jak i inne podmioty, nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć dokładnie, jakie to były szkolenia, kiedy, jak długo trwały, itp. albowiem wymagałoby to bardzo szczegółowej analizy.

Tagi: