Gosia Andrzejewicz zabrała do kościoła kurę. Niepojęte sceny
W Wielką Sobotę wierni ruszyli do kościołów oraz miejsc specjalnie wyznaczonych, by poświęcić koszyczek wielkanocny. Niektórzy pokusili się o zrelacjonowanie tego wydarzenia za pośrednictwem social mediów. Zrobiła to również Gosia Andrzejewicz, która do świątyni zabrała… żywą kurę.
Gwiazdy relacjonują święcenie koszyczków w Wielką Sobotę
Wielkanoc jest najważniejszym świętem chrześcijańskim, celebrowanym przez wiernych. Dbają oni również o to, by podtrzymywać tradycję, którą jest święcenie koszyczków w Wielką Sobotę. Umieszczają w środku pokarmy, które spożywają następnego dnia podczas uroczystego śniadania.
Wiele osób decyduje się na relacjonowanie tego wydarzenia w social mediach, pokazując, jak wyglądają ich koszyki. Choć większość zdecydowanie jest tradycyjna, można również znaleźć takie, które zawierają w sobie nutkę ekstrawagancji. Jedną z osób, która zdecydowała na święconkę w odważnym stylu, była Doda, która zamieściła w nim produkty stworzone przez siebie, m.in. album studyjny oraz perfumy.
Gosia Andrzejewicz do kościoła zabrała... kurę
Gosia Andrzejewicz tego dnia postawiła na oryginalny atrybut. Artystka przystroiła koszyczek, umieściła w nim pokarmy, a następnie udała się do świątyni. Nie była tam jednak sama - towarzyszył jej syn oraz… żywa kura . Relację z tej wizyty zamieściła w social mediach.
Nasza kurka “Pierzynka” poszła z nami do kościoła poświęcić jajeczka i inne pokarmy. Nawet nie wiecie, jaka była grzeczna. Mój synek ją tak dobrze wychował, że spokojnie siedziała sobie na kościelnej ławce - napisała Gosia Andrzejewicz, przy okazji życząc swoim obserwatorom wesołych świąt.
Następnie weszła w interakcję z obserwatorami, pytając ich, czy kiedykolwiek mieli okazję widzieć żywy drób w kościele.
- Jezu, ale bajer. Ja też chcę kurę do koszyczka
- Kura w kościele. Jak żyję, takiego czegoś nie widziałem
- A więc to Wy mieliście kurkę! Widzieliśmy Was
- Nie widziałam nigdy. Ale trzeba przyznać, że została dobrze wychowana i o dziwo, była grzeczna - pisali internauci.
Gosia Andrzejewicz zabrała do kościoła kurę, a następnie nakarmiła ją pokarmami z koszyczka
Gosia Andrzejewicz na Instagramie pokazała kurę siedzącą wyjątkowo grzecznie w kościelnej ławce, chwaląc się przy okazji, że “Pierzynka” wzbudziła niemałe zainteresowanie wśród zgromadzonych w świątyni osób. Okazuje się, że traktuje ją niemal jak członka rodziny, pozwalając jeść pokarm znajdujący się w koszyczku.
Po poświęceniu pokarmów kurka zaczęła podjadać smakołyki z koszyka - napisała wyraźnie rozbawiona artystka.