Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Film o Violetcie Villas będzie najdroższą polską produkcją w historii? "Każdy dzień zdjęciowy to miliony"
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 14.01.2023 08:47

Film o Violetcie Villas będzie najdroższą polską produkcją w historii? "Każdy dzień zdjęciowy to miliony"

Violetta Villas
Fot. Kapif

Film o Violetcie Villas ma być jedną z najdroższych produkcji polskiej kinematografii? Synowa piosenkarki uchyliła rąbka tajemnicy i zdradziła, jak przebiegają prace nad dziełem. Nie ukrywała, że koszty piętrzą się w zastraszającym tempie, a producenci będą musieli wyłożyć miliony. Czyżby szykowała się ekranizacja godna Hollywood, a przynajmniej polskiego kandydata do Oscara?

Film o Violetcie Villas wzbudzi sensację

Violetta Villas osiągnęła tyle, że jej życie to gotowy scenariusz na film. To losy płochej prowincjuszki, która dzięki talentowi trafiła do Hollywood i stała się światową gwiazdą. Czy Czesława Gospodarek z Lewina Kłodzkiego zdołała unieść własną legendę? Na to pytanie każdy jej wielbiciel ma inną odpowiedź. A ja zostanie pokazana w filmie?

Wiadomo już, że scenarzyści zamierzają pokazać jej kontrowersyjne przygody bez zakłamywania rzeczywistości. To nie będzie laurka, bo i Violetta Villas nie była nieskazitelna. Violetta Villas, chociaż była wielką gwiazdą i zarabiała naprawdę dużo, zmarła w niedostatku w zapuszczonym domu w rodzinnym mieście.

Na domiar złego jej opiekunka została skazana przez sąd za psychiczne i fizyczne znęcanie się nad podopieczną. Posiadłość w Lewinie Kłodzkim kryje w sobie pewną tajemnicę, o której pisaliśmy w artykule poniżej.

Małgorzata Gospodarek podczas rozmowy z tabloidem nie nawiązała do tej części perypetii zmarłej śpiewaczki i ujawniła, na jakim etapie jej życia film się zakończy. Jednocześnie obiecała, że będzie to historia bez koloryzowania i robienia z Violetty Villas osoby bez żadnej skazy. Najlepszym przykładem są trudne relacje bohaterki z synem.

- Nie chcemy zakłamywać historii Violetty, staramy się dopasować do wizji producenta, ale wszystko musi się zgadzać. Poproszono nas, by w nowej wersji scenariusza bardziej uwypuklić, postać syna, czyli mojego męża, który najlepiej pewną historię zna. Skupiamy się na latach 60. Zależy nam, by pokazać tamten czas i mechanizm robienia przez Violettę kariery. Chcemy zakończyć opowieść na latach jej świetności – podsumowała w "Fakcie".

Film o Violetcie Villas pochłonie miliony

W tym momencie równie istotną sprawą są jednak fundusze. Małgorzata Gospodarek poinformowała, że produkcja wymaga sporego nakładu finansowego. Wszak Violetta Villas nie pracowała w szarej komunistycznej Polsce, a brylowała w paryskiej Olimpii, czy w Casino de Paris w Las Vegas. Wysokobudżetowe musicale trudno pokazać "po kosztach", a zdjęcia mają powstać w Stanach Zjednoczonych.

Małgorzata Gospodarek pracuje przy produkcji filmu o artystce. Opowiedziała o procesie powstania i zarzekała się, że przygotowywana jest produkcja z szokująco wysokim budżetem.

- Musiałyśmy znaleźć nowego producenta. A to niełatwa sprawa w tych czasach, zwłaszcza że ten film jest drogi. Tu są potrzebne naprawdę duże pieniądze. Na pewno nie wystarczy kilka milionów, bo zdjęcia muszą powstawać też w Las Vegas, gdzie trzeba nakręcić plenery. Tam nie jest tanio, a każdy dzień zdjęciowy to miliony. Nie będziemy przecież kręcić plenerów na pustyni Błędowskiej, bo to wyszłoby niepoważnie [...] Właściciel Mariusz Włodarski ma cierpliwość i chce pokazać tę historię jak najlepiej. Ma do tego serce i bardzo dobrze nam się współpracuje. Mam nadzieję, że zdjęcia ruszą w tym roku – oceniła Gospodarek na łamach "Faktu".

W przeboju, który ma powstać z bizantyjskim rozmachem, w roli głównej została obsadzona Sandra Drzymalska.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie: nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc.

Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji, bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!