Filip Chajzer niespodziewanie zwrócił się do byłej partnerki. Jego wpis wywołał burzę
Filip Chajzer nieoczekiwanie zwrócił się do swojej byłej partnerki. Jego słowa spowodowały ogromne wzburzenie w sieci. Chyba nie spodziewał się, jak bardzo rozdrażni fanów. Powiedzieć, że nie są zachwyceni jego komunikatem, to nic nie powiedzieć. Co sobie wyobrażał?
Filip Chajzer zwraca się do byłej partnerki na instagramie
Filip Chajzer wywołał ostatnio burzę w social mediach. Raczej się nie spodziewał, że zdarzenie potoczy się w tym kierunku i przybierze właśnie taki obrót. Prezenter wpadł na genialny pomysł i postanowił podziękować porzuconej partnerce za opiekę nad dzieckiem.
Związek pary rozpadł się w maju 2022 roku i od tamtego momentu sprawa jest bardzo często komentowana – wracają do niej zarówno media, jaki i obserwatorzy gwiazdora. Nie wiadomo, co myślał Filip Chajzer, ale takiej reakcji fanów raczej sobie nie wyobrażał. Jego słowa wywołały prawdziwą burzę. W komentarzach mocno zagrzmiało.
Dziennikarz we wpisie na Instagramie podziękował swojej byłej partnerce, Małgorzacie Walczak. Oto jak to wyraził.
- Gdzieś kiedyś czytałem, że wdzięczność ma najwyższą wibrację energetyczną z ludzkich uczuć. Dlatego z okazji dnia mamy chciałbym wyrazić wdzięczność i podziękować mamie mojego syna za poświecenie, z jakim wychowuje naszego syna Aleksa. Jestem przekonany, że mając tak kochającą mamę, będzie wspaniałym człowiekiem. Rodzice mogą się rozejść, szacunek do siebie ma jednak wspólny mianownik. Wszystkiego, co najpiękniejsze dla każdej mamy. Dla mam Dorotek oczywiście specjalne życzenia od Filipka – napisał pod postem.
Michał Szpak zaśpiewał utwór Violetty Villas. Tuż po występie odezwał się do niego syn artystkiInternauci oburzeni po słowach Filipa Chajzera
Niektórzy obserwatorzy zaczęli dopatrywać się skrawków nadziei i dzielili się swoimi sprzostrzeżeniami, jakoby sprawy zaczęły się układać pomyślnie, a relacja partnerów zaczęłą zmieniać się na lepsze. Takie komentarze były jednak rzadkością. "Powtórzę się, sporą dojrzałością emanuje ten post. Gratuluje, bo dziś jej wielu dorosłym brakuje" – napisała jedna z tych osób wypatrujących światełka w tunelu.
W większości obserwatorzy jednak nie kryli swojego oburzenia i jasno dawali temu wyraz w komentarzach. Mieli pretensje do Chajzera, że nie zależało mu na ratowaniu związku z matką swojego dziecka, że wysyła jej życzenia pod publiczkę. W pewnym momencie prezenter nie wytrzymał i postanowił zabrać głos, wchodząc w dyskusję z komentującymi. Lawina ruszyła po słowach jednej z uszczypliwych obserwatorek. "Może jednak się zejdziecie" – napisała. "Może jednak zajmie się Pani układaniem własnego życia. Gorąco polecam" – odpowiedział jej wyraźnie poirytowany prezenter.
Była partnerka Filipa Chajzera nie reaguje na internetowe zaczepki
Małgorzata Walczak jako samotna mama świetnie sobie radzi. Otacza swojego synka ogromną czułością i wytrwale się nim zajmuje. Udaje się jej to wszystko dzięki miłości, którą darzy swoje dziecko – dodaje jej ona sił.
- Miłość to odpowiedzialność za tego, kogo się kocha, za każdy gest, każdą obietnicę, każde słowo. Miłość to obecność. Mając dzieci, można odkryć w sercu takie miejsca, o których istnieniu nie mieliśmy wcześniej pojęcia. Dla mnie walentynki są każdego dnia, bo codziennie słyszę od synka "kocham Cię mamusiu"...i nie ma nic piękniejszego, szczerego i dającego większą motywację niż takie słowa. I to wystarczy – napisała na swoim profilu na Instagramie.
Niektórzy zaczęli zastanawiać się, czy jej wpis to prztyczek w nos dla byłego partnera. Nie wydaje się to jednak zbyt prawdopodobne – Małgorzata jest ponad internetowe walki i skupia się na szczęściu swojego dziecka.