30 czerwca protest ratowników medycznych. Fatalna sytuacja na polskich SOR-ach
W środę 30 czerwca rozpoczną się protesty, które zapowiedzieli ratownicy medyczni. Akcja zostanie przeprowadzona w pięciu miastach – Warszawie, Olsztynie, Katowicach, Wrocławiu oraz Krakowie. Pracownicy systemu ochrony zdrowia domagają się podwyżek. To kolejne pikiety w sprawie podwyżek wynagrodzeń. Wcześniej protestowali już pielęgniarki oraz piloci LPR.
Komitet Protestacyjny Ratowników Medycznych w czwartek 24 czerwca potwierdził, że w następnym tygodniu odbędą się protesty w sprawie podwyższenia wynagrodzeń. Pikiety pojawią się w największych miastach wojewódzkich.
Pikiety protestujących pojawią się we Wrocławiu, Katowicach, Warszawie, Krakowie, Olsztynie i Wrocławiu, jak już wcześniej zapowiadali pracownicy systemu ochrony zdrowia. Zgodnie z przekazanymi informacjami akcja rozpocznie się w środę 30 czerwca w południe.
Komitet zachęca do podłączania się pod protesty
W wydanym komunikacie Komitet Protestacyjny Ratowników Medycznych apeluje, by w protestach wzięli udział wszystkie osoby, którym zależy na losie ratowników medycznych. Warto przypomnieć, że po wybuchu pandemii koronawirusa wielu z nich pracowało na granicy wytrzymałości.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Zaplanowane na środę protesty to ruch kolejnej grupy medycznej, która domaga się podwyższenia wynagrodzenia. Wcześniej po nieudanych rozmowach z przedstawicielami rządu, wśród których był minister zdrowia Adam Niedzielski, strajkowały już pielęgniarki.
Natomiast w czwartek 24 czerwca do protestujących dołączyli piloci Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, którzy manifestowali przed siedzibą resortu zdrowia w Warszawie.
Na Facebooku komitetu widać, jak do ruchu dołączają kolejne grupy. Jak dotąd nie ma odpowiedzi ze strony rządu na apele pracowników systemu ochrony zdrowia. Rzecznik Ministerstwa Zdrowia wcześniej skrytykował postawę pielęgniarek, które odeszły od rozmów z powodu biernej postawy Adama Niedzielskiego.
Protesty nabierają na sile
W ramach protestów już dwa miejsca mają od lipca pozostać bez ratowników. Najprawdopodobniej załoga pracująca w Jeleniej Górze przestanie pracować w związku z obniżeniem stawek dla zatrudnionych.
Tymi samymi śladami poszła stacja w Tomaszowie Mazowieckim. Tam również w wyniku niezadowolenia wynikającego z podjęcia decyzji o obniżaniu wynagrodzeń pracownicy postanowili, że od 1 lipca nie będą stacjonowali.
Sytuacja cały czas się rozwija i nie wiadomo, czy kolejne stacje SOR nie będą dołączały do protestujących. Może się okazać, że po środowych protestach w wielu miejscach zabraknie ratowników medycznych.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Doda wystąpiła na festiwalu w Sopocie. Miała na sobie piękną sukienkę
-
Od 1 lipca startuje program Profilaktyka 40 plus. Minister zdrowia podpisał rozporządzenie
-
Dziennikarze i fani niezadowoleni po występie Beaty Kozidrak. Poszło o jej zachowanie i głos
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: Facebook; rynekzdrowia.pl