Fatalna pomyłka mediów! Podały, że Gulczas z ”Big Brothera” może zostać skazany na dożywocie
W mediach pojawiła się zaskakująca informacja dotycząca tymczasowego aresztowania Piotra G., który znany jest jako “Gula” lub “Gulczas”. Choć to tylko zbieżność danych osobowych, a mężczyzna, który rzekomo dopuścił się czynu karalnego, nie jest uczestnikiem 1. edycji “Big Brother”, w mediach krążą wieści sugerujące, że to właśnie on miał przyczynić się do tego występku.
"Gulczas" był uczestnikiem 1. edycji "Big Brothera"
W 2001 roku ruszyła pierwsza edycja “Big Brother”. Reality show szybko podbiło serca widzów, którzy z ogromnym zaciekawieniem oglądali każdy odcinek, by być świadkami interesujących rozmów i nieoczywistych przygód uczestników. Choć od premiery programu minęło już ponad 20 lat, fani cały czas interesują się życiem osób, które wzięły w nim udział.
W końcu kto nie pamiętałby charakterystycznego śmiechu Manueli Michalak, opanowania, jakim cechował się Janusz Dzięcioł czy szalonych rozmów prowadzonych pomiędzy Klaudiuszem a “Gulczasem”. To właśnie ostatni z nich cieszył się dużym zainteresowaniem - wraz z innymi uczestnikami wziął udział w filmie, w którego tytule ukryło się jego nazwisko.
Krystyna Feldman zmarła 17 lat temu. Widok grobu aktorki rozrywa serceZbieżność danych sprowadziła na "Gulczasa" nieprzyjemne zainteresowanie mediów
Choć przed “Gulczasem” celebrycka kariera stała otworem, on jednak ostatecznie odsunął się od show-biznesu. Jakiś czas temu, będąc gościem “Dzień Dobry TVN” zdradził, że pracuje na parkingu, a jego szefową jest żona. Niestety pewien przypadek sprawił, że jego nazwisko ponownie trafiło na pierwsze strony portali plotkarskich.
Przyczyniła się do tego zbieżność danych. Mężczyzna, w mediach określany jako Piotr G., noszący przezwisko “Gula” lub “Gulczas”, został tymczasowo zatrzymany. Postawiono mu zarzuty rozboju z użyciem broni palnej, a także usiłowanie zabójstwa. Choć obydwaj panowie podobnie się nazywają, osoba, która miała zostać zatrzymana, nie jest uczestnikiem “Big Brothera". Niektóre portale jednak podały, że to znany z telewizji Gulczas, a materiały zostały opatrzone jego wizerunkiem.
O co Piotr G. jest podejrzewany?
Mężczyzna o zbliżonych danych osobowych do “Gulczasa”, ma być podejrzewany o napad na konwojentów w Wólce Kosowskiej z 2013 roku. Przestępcy mieli wówczas skraść ponad 4,2 miliony złotych, używając do tego broni palnej. Za ten czyn Piotrowi G. grozić może dożywotne pozbawienie wolności.
Piotr G. w 2013 r. kupił w Warszawie 60-metrowe mieszkanie, za które zapłacił 357 tysięcy złotych. Należną kwotę przyniósł w gotówce do banku i wpłacił na konto sprzedającego. Prokurator zajmujący się sprawą ustalił jednak, że "Gulczas" w latach 2011-2013 nie wykazał żadnych dochodów, a dochody żony nie pozwoliłyby na zakup takiego lokalu. Co więcej, udało się ustalić, że "Gulczas" już w 2000 r. dokonał wspólnie z Marcinem S. ps. "Molek" napadu, za który zostali skazani na 8 lat pozbawienia wolności - przekazało RMF FM.