Familiada: "imię męskie bez litery "a"? Odpowiedź gracza nie mieści się w głowie
Czymże byłaby "Familiada", gdyby nie wpadki uczestników. Internauci uwielbiają wyszukiwać te najbardziej absurdalne i rozśmieszające. Takiej nie zabrakło podczas rywalizacji polegającej na wskazaniu męskiego imienia, które nie zawiera litery A. Bohater feralnego odcinka swoją nieprzemyślaną odpowiedź zapamięta na długo. Podobnie jak drwiący z niego fani teleturnieju.
"Familiada". Karol Strasburger tłumaczy się z "sucharów"
"Familiada" od dekad bawi telewidzów, a oglądalność mimo coraz bogatszej oferty konkurencji nie maleje. Czy wpływ na to mają dowcipy, którymi Karol Strasrbuger raczy swoich odbiorców tuż po wejściu do studia? Chociaż gospodarz zapewne nie miał takich intencji, wiele z jego krnąbrnych kawałów wzbudziło jedynie uśmiech politowania. Aktor skupia się jednak nie tylko na ich jakości, ale także na tym, by nikogo nie urazić.
Pomyślałem sobie, że zacznę takimi żartami. Tylko jak znaleźć trzy tysiące dowcipów, które nikogo nie obrażają, nie mają w sobie ani "k…y", ani niczego tam w środku, bo to też obrażają się wszyscy. Nie dotykają Kościoła, policjantów, rządu, polityki, blondynek - rozmyślał zatroskany prezenter kilka lat temu na łamach "Pacześ Show".
Na szczęście we wzbudzaniu śmiechów ma sporą konkurencję. Coraz częściej wyręczają go wchodzący w szranki o punkty uczestnicy, którzy nie zawsze radzą sobie z presją czasu i towarzyszącym zmaganiom stresem.
"Familiada". Imię męskie bez litery A
Karol Strasburger poprosił dwie rywalizujące ze sobą drużyny, by wymieniły męskie imiona, w których nie występuje literka A. Choć większości osób na myśl przychodzą Filip, Piotr lub Grzegorz, to nie dla wszystkich było to takie łatwe.
Pierwszą odpowiedzią udzieloną przez rodzinę był Wojciech. To imię nie było jednak najwyżej punktowane przez ankietowanych. Uplasowało się na trzecim miejscu z 16 "oczkami". Kolejni członkowie familii musieli zatem głowić się nad tym, by wstrzelić się w najlepsze wskazane przez badaną setkę imiona. Niestety, panu Łukaszowi się to nie udało.
Uczestnik "Familiady" aż złapał się za głowę. Co odpowiedział?
Uczestnik "Familiady" najwyraźniej najpierw powiedział, a dopiero później pomyślał. Dopiero po chwili zdał sobie sprawę ze swojego błędu i zakłopotany złapał się za głowę.
Jan - wskazał bezrefleksyjnie, wprawiając w śmiech swoich bliskich i Karola Strasburgera.
Podane przez pana Łukasza hasło tak zdziwiło jego kompana, że także on nie zdecydował się na podanie innej propozycji. Drużyna straciła dwie możliwości, by zebrać pełną pulę punktów. Jak sądzicie, czy to niewiedza, czy po prostu "zjadł ich stres"?
Źródło: "Familiada" TVP, "Pacześ Show"