Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Ewa Błaszczyk o tym, co czują ludzie wybudzeni ze śpiączki. "Przebywa się w bardzo różnych przestrzeniach"
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 09.01.2023 15:15

Ewa Błaszczyk o tym, co czują ludzie wybudzeni ze śpiączki. "Przebywa się w bardzo różnych przestrzeniach"

Ewa Błaszczyk opowiedziała o tym, co czują ludzie wybudzeni ze śpiączki. "Przebywa się w bardzo różnych przestrzeniach"
Kapif.pl

Ewa Błaszczyk była gościem w "Nie mam pytań", czyli programie Radiu ZET Szymona Majewskiego. Aktorka i założycielka fundacji "Akogo?" opowiedziała o pracy z pacjentami w śpiączce w klinice "Budzik" oraz zdradziła, co czują ludzie w tym stanie.

Ewa Błaszczyk opowiedziała o przeżyciach ludzi wybudzonych ze śpiączki

Jak zdradziła w rozmowie z Szymonem Majewskim Ewa Błaszczyk, dzięki klinice "Budzik" udało się wybudzić ponad 60 proc. pacjentów. To właśnie od nich dowiedziała się, jakie uczucia towarzyszą zapadaniu i byciu w tym stanie nieświadomości. Klinika powstała z inicjatywy aktorki, której córka, Ola Janczarska, zapadła w śpiączkę po tym, jak zakrztusiła się tabletką. Od tamtej pory, czyli dwadzieścia dwa lata, aktorka walczy o jej wybudzenie.

- To jest po prostu taka mnogość światów i tego, co opowiadają. Jedni byli w czarnej dziurze i nic nie wiedzą, a drudzy mieszkali w kasie na stacji kolejowej, wiedząc, że mają gdzieś dom. Musieli tam tkwić i czekać na pociąg "czyściec". Tak opowiadał kierowca rajdowy […] Ktoś inny miał wypadek jako katolik, wraca jako ortodoksyjny Żyd. Nigdy nie miał dzieci. Nagle interesują go dzieci i tylko to jest ważne. Pacjenci opowiadają, że to było bardziej realne niż ten świat. "Rozmawiałem z ojcem". Matka żyjąca w naszym świecie mówi: "Co ty opowiadasz? Przecież ojciec nie żyje od 20 lat". On odpowiada: "Co ty do mnie mówisz, jak ja dopiero z nim rozmawiałem" - zdradziła aktorka.

Ewa Błaszczyk przyznaje, że opowieści osób wybudzonych ze śpiączki są nieprawdopodobnie różne i trudno w jakiś sposób je ujednolicić. Jak sama podsumowała, podczas nieświadomości "przebywa się w bardzo różnych przestrzeniach".

- Nie mamy pojęcia, co to za światy. Te opowiadania są tak skrajnie różne, ale jedno, co się powtarza, to jest to, że ktoś, kto leży i nie ma z nim kontaktu, rozpoznaje po głosie osoby, które były blisko niego. Pamięta teksty książek, które były mu czytane. Pamięta dotyk i kontakt - podsumowała.

Ewa Błaszczyk od ludzkich dramatów ucieka na deskach teatru

Historiom ludzi, którzy przeżyli śpiączkę, poświęcony zostanie najnowszy serial dokumentalny "Wybudzeni", który zrealizowano we współpracy z Telewizją Polską. Jak zapewnia aktorka, w każdym odcinku poznajemy innego bohatera oraz jego najbliższych, którzy o niego walczyli. Będą fragmenty o tym, gdzie oni przebywali i w jakim świecie byli.

Ewa Błaszczyk nie ukrywa, że obcowanie na co dzień z ludzkimi dramatami bywa dla niej bardzo ciężkie, dlatego docenia możliwość ucieczki od nich w świat teatru.

- W pewnym sensie idę odparować z tej trudnej rzeczywistości, gdzie jest krawędź życia i śmierci, gdzie są prawdziwe tragedie. Idę sobie w świat iluzji. Sztuka jest sztuczna. Idę sobie tam i dostaję energię z widowni, od kolegów. Przeżywamy razem jakąś przygodę. Wzruszenie tam oczyszcza. Jestem w tej chwili w sześciu projektach teatralnych, a siódmy zacznę w czerwcu - zdradziła aktorka w rozmowie z Szymonem Majewskim.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Radio ZET