Emilian Kamiński nagle wspomniany w "Pytaniu na śniadanie". Zaskakujące słowa

Emilian Kamiński ma stałe miejsce w pamięci polskich artystów

Emilian Kamiński odszedł 26 grudnia ubiegłego roku, a jego śmierć była szeroko komentowana przez kolegów i koleżanki z branży filmowej. Osobowość artysty, dla którego gra na scenie była nie tylko zawodem, ale i pasją, sprawiła, że pamięć o nim est wciąż żywa. 

O aktorze i reżyserze, którego Polacy uwielbiają za role w "M jak miłość" i "U Pana Boga w ogródku",  wspomniano także w  sobotnim "Pytaniu na śniadanie". Alicja Ostolska, która w towarzystwie kucharza Tomasza Królikowskiego przygotowywała przed kamerami kulinarne przysmaki, podzieliła się pewną zabawną historią. 

Wojciech Glanc miał niepokojącą dla Polaków wizję. "Boję się tej zimy" Czytaj dalej

Emilian Kamiński wspomniany w "Pytaniu na śniadanie"

Alicja Ostolska, wraz z pozostałymi gośćmi i prowadzącymi świętująca 21. urodziny "śniadaniówki" TVP wyznała, że Emilian Kamiński zawsze służył jej pomocą, kiedy tego potrzebowała. Udzielał jej aktorskich rad, by jako aktorka mogła jeszcze bardziej się rozwinąć. 

Emilian Kamiński nie bał się pracy pod presją, a gdy młodsi artyści ze stresu zapominali tekstu, starał się niepostrzeżenie dla widzów im go przypominać. O jednej z takich sytuacji i radzie, jakiej udzielił jej zmarły aktor, Alicja Ostolska opowiedziała z uśmiechem na twarzy. 

Emilian Kamiński udzielił rady Alicji Ostolskiej

Alicja Ostolska w "Pytaniu na śniadanie" spontanicznie, przy okazji serwowania płatków owsianych, wróciła pamięcią do wydarzenia sprzed kilku lat. Anegdota, choć pozornie może się to wydawać dziwne, była związana właśnie z owsianką. 

- Kiedyś usłyszałam od świętej pamięci Emiliana Kamińskiego na planie — zapomniałam tekstu w jednej scenie — a pan Emilian do mnie mówi: "o widać, że owsianki się nie je na śniadanie". Czyli nie było witaminy B, która jest mega dobra i jest polecana na koncentrację oraz pamięć - opowiedziała gwiazda "M jak miłość" w TVP. 

Źródło: "Pytanie na śniadanie"