Emilia Korolczuk filmowała ranczo, nagle doszło do sprzeczki. Musiała interweniować
Emilia Korolczuk to postać, która popularność zdobyła za sprawą programu "Rolnicy. Podlasie". Jej niezwykła historia oraz życie na Ranczo Laszki sprawiły, że zyskała całą masę fanów, którzy żywo interesują się tym, co dzieje się w jej gospodarstwie. Rolniczka niedawno wrzuciła film, w którym pokazała, co u niej słychać. Nie obyło się bez drobnego spięcia.
Emilia Korolczuk prowadzi Ranczo Laszki. W sieci pokazuje, jak wygląda jej codzienność
W Ranczo Laszki, w którym na co dzień pracuje Emilia Korolczuk, wśród zwierząt i przyrody można odnaleźć spokój i harmonię. Widzowie programu "Rolnicy. Podlasie" wiedzą jednak, że praca na gospodarstwie rolniczki to ciężki kawałek chleba. Na szczęście może ona liczyć na pomoc babci, maleńkiej Laury oraz ukochanego Karola.
W jej gospodarstwie nie brakuje życia. Znajdziemy w nim psy, koty, konie, krowy, króliki, kury, gęsi, pawie... a to tylko część z mieszkańców. Na ranczu mieszkają również kozy, które wyraźnie dały o sobie znać w najnowszym nagraniu opublikowanym przez rolniczkę.
Rewolucja w gospodarstwie Gienka i Andrzeja. Fani nie kryją zdumieniaEmilia Korolczuk prowadzi własny kanał na YouTubie. Pokazała prezent od fana
Życie na wsi to nie tylko sielanka, ale dla Emilii Korolczuk było wręcz naturalnym wyborem, nawet gdy nie mogła znaleźć pracy związanej z wykształceniem. Wychowana na wsi, zawsze miała kontakt z rolnictwem i zwierzętami, co kształtowało jej pasję do tego zawodu i miłość do zwierząt. W nielicznych wolnych chwilach udziela się charytatywnie jako aktywistka, która walczy o ich dobro.
Jako rolniczka Emilia Korolczuk nie tylko zajmuje się hodowlą zwierząt, ale również prowadzi działalność społeczną. Chciałaby, aby jak najwięcej osób dowiedziało się, jak wygląda praca na wsi, dlatego jej gospodarstwo jest otwarte dla zwiedzających, którzy chcą nieco więcej dowiedzieć się na temat wiejskiego życia. Ponadto Emilia Korolczuk aktywnie działa w Internecie, prowadząc swój kanał na YouTube, gdzie dzieli się swoimi doświadczeniami i pokazuje codzienność na Ranczu Laszki.
Emilia Korolczuk pokazała fanom życie na ranczu. Nagle dobiegły ją odgłosy walki
Na jednym z ostatnich nagrań mogliśmy zobaczyć uradowaną rolniczkę, która rozpakowuje prezent od jednej z fanek. W ogromnym pakunku znalazła tablice z przeróżnymi gatunkami ptaków, które w mig zafascynowała jej małą córkę.
Ostatnio dostałam jakiś prezent od fanki. To jest pierwsza część prezentu, drugą pokażę zaraz. To jest coś z okazji Międzynarodowego Dnia Ptaków, który obchodzimy 1 kwietnia. To jest trochę spóźniony prezent - wspomina rolniczka w filmie, a następnie po kolei pokazuje dziecku kolejne ptaki, wymieniając je z nazwy.
W dalszej części nagrania Emilia Korolczuk pokazuje pozostałych domowników gospodarstwa, szczególną uwagę zwracając na kozy. Choć dla wielu osób wyglądały one identycznie, rolniczka bezbłędnie potrafiła je rozpoznać. Niestety chwilę później jej uwagę odwróciła sprzeczka rogatych zwierząt.
Ta pierwsza bliżej mnie to Lili druga to Daisy. Mamy tu jakąś sprzeczkę przed chwilą była tu Esme, rozdzielała je, próbowała przynajmniej, ale nie wyszło jej za bardzo. Przyszła kolejna koza je rozbrajać, Mania. O właśnie tak kozy włażą pomiędzy te bijące się walczące kozy, żeby one przestały się lać - relacjonowała Emilia Korolczuk, próbując uspokoić zwaśnione zwierzęta.
Wygląda na to, że praca Ranczo Laszki nie należy do spokojnych, a popularna rolniczka często wcielać się musi w rolę mediatora, którego zadaniem jest gaszenie konfliktów pomiędzy mieszkańcami farmy. Jak sobie poradziła waszym zdaniem Emilia Korolczuk?