Elżbieta Zapendowska surowo oceniła Rafała Brzozowskiego
Rafał Brzozowski nie mógł się spodziewać takiej fali krytyki po swoim występie w półfinale Eurowizji, który wywołał ogromne poruszenie, jednak nie ze względu na swoje wyjątkowe walory artystyczne. Eurowizyjne show piosenkarza skomentowali m.in. dziennikarz muzyczny Andrew Mueller oraz znana krytyk i specjalistka od emisji głosu, Elżbieta Zapendowska.
Rafał Brzozowski zakończył udział w Eurowizji 2021 po koncercie półfinałowym
Szanse polskiego reprezentanta na awans do finału tegorocznej Eurowizji od początku oceniane były bardzo nisko, jednak Rafał Brzozowski nie tracił nadziei. Niestety, występ piosenkarza nie zrobił wrażenia na międzynarodowej publiczności i choć w sieci posypały się komentarze, nie były to zachwyty nad talentem wokalnym polskiego artysty.
Po występie Rafała Brzozowskiego na scenie konkursu, który w tym roku został zorganizowany w Rotterdamie, w sieci zawrzało od krytycznych komentarzy pod adresem polskiego reprezentanta. Wśród nich pojawiła się m.in. ocena występu naszego wokalisty przez znanego dziennikarza muzycznego, Andrew Muellera.
- Czy Polska wystawiła syna prezydenta, czy coś takiego? Nie mogę wymyślić innego wyjaśnienia - napisał publicysta z Londynu na Twitterze.
[EMBED-243]
Głosy krytyki popłynęły do Brzozowskiego nie tylko z zagranicy. Również rodzime gwiazdy sceny muzycznej nie zostawiły na wokaliście suchej nitki. Występ gwiazdora na Eurowizji w ostrych słowach skomentowała m.in. znana specjalistka od głosu, Elżbieta Zapendowska.
- Od początku miał zerowe szanse. To jest artysta przezroczysty. On jest niezauważalny. Śpiewa ładniuchno, ale nikt tego nie zapamiętuje - wyznała Zapendowska w rozmowie z portalem wp.pl.
Znana krytyk muzyczna przyznała jednak, że Rafał Brzozowski miał szansę na sukces, jednak nie z utworem, który wybrał. Według Zapendowskiej piosenka pt. „The ride” była „nijaka” i nie dawała artyście szans na przebicie się i zaimponowanie międzynarodowej publiczności.
- Włodarze z TVP, którzy lansują Brzozowskiego na gwiazdę, myślą, że skoro on podoba się im, to spodoba się całej Europie. Ale, jak widać, to się tak prosto nie przekłada - dodała ekspertka
Finałowy koncert Eurowizji 2021 odbędzie się w sobotę 22 maja. Oprócz państw tzw. „Wielkiej Piątki” czyli Francji, Hiszpanii, Niemiec, Wielkiej Brytanii i Włoch oraz reprezentanta gospodarza, którym w tym roku jest Holandia, w tegorocznym finale wystąpią gwiazdy m.in. ze Szwajcarii, Grecji, Belgii, San Marino, Finlandii, Litwy i Ukrainy.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Córka pochowała brata Krawczyka. Junior nie pojawił się na pogrzebie wuja
Ksiądz podczas ślubu nagle złapał za gitarę. Wszystko się nagrało
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: WP/Radio Zet