Ekspert o stroju Tuska. Tę wpadkę można było naprawić za kilka złotych
Z okazji 25. rocznicy przystąpienia Polski do NATO, prezydent oraz premier naszego kraju udali się na wizytę do Joe Bidena. Trzech polityków tego dnia postawiło na eleganckie, klasyczne stylizacje, jednak ekspert od mody męskiej wytknął Donaldowi Tuskowi pewien błąd.
Andrzej Duda i Donald Tusk z wizytą u Joe Bidena
We wtorek 12 marca Andrzej Duda i Donald Tusk udali się do Stanów Zjednoczonych na zaproszenie do Białego Domu. Powodem ich wizyty u Joe Bidena była 25. rocznica wstąpienia Polski do NATO.
Na czym zarabia żona Donalda Tuska? Ujawniono prawdę. Tak wygląda jej cały majątekNie ma lepszego miejsca, by świętować dołączenie Polski do NATO, niż Biały Dom. Odważne decyzje zostały podjęte właśnie tutaj, w stolicy Stanów Zjednoczonych. NATO rozszerzyło się na wschód. Polska dołączyła do wolnego świata, do Zachodu, do którego zawsze należała. Za te decyzje pragnę podziękować Amerykanom, także panu, panie prezydencie, gdyż w tamtym czasie był pan liderem wsparcia Senatu dla przystąpienia Polski do NATO. Dziękuję w imieniu milionów Polaków - powiedział Andrzej Duda.
Ekspert wytknął Donaldowi Tuskowi błąd
Okazja do spotkania Andrzeja Dudy i Donalda Tuska z Joe Bidenem była uroczysta i podniosła, dlatego też politycy postanowili dostosować swój strój do tego ważnego wydarzenia. Prezydent Polski oraz premier tego dnia postawili na eleganckie i ciemne garnitury, oraz białe koszule, a także krawaty o stonowanych kolorach.
Okazuje się jednak, że klasyczny ubiór może przyczynić się do wpadki, gdy osoba nosząca go nie zadba o pewne szczegóły. Na te niuanse zwrócił uwagę ekspert specjalizujący się w męskiej modzie, wytykając Donaldowi Tuskowi pewien błąd.
Ekspert zajmujący się męską modą skomentował strój Donalda Tuska
Ekspert Michał Kędziora, zajmujący się męską modą, skomentował garnitur, w którym wystąpił Donald Tusk podczas wizyty w Białym Domu. Omówił szczegóły jego stroju, wytykając przy tym błąd dotyczący spodni. Na co zwrócił uwagę? Okazuje się, że kluczowa była tutaj ich długość, która według Mr. Vintage, była nieodpowiednia.
Na szkoleniach często powtarzam, że nawet topowy garnitur za kilkanaście tysięcy może zrujnować banalny detal za kilkadziesiąt złotych. Bo tyle właśnie kosztuje skrócenie spodni do właściwej długości. Niby drobna rzecz, a tak wiele zmienia - napisał na Instagramie, zamieszczając zdjęcie, na którym widać omawiany mankament stroju.