Eksperci z Rady Medycznej przy premierze wystosowali pilny apel do władz
45 medycznych towarzystw naukowych i Naczelna Rada Lekarska wystosowały pilny apel do rządzących o zdecydowane działania w obliczu rosnącej liczby zachorowań i zgonów na koronawirusa, a także nadejścia nowej mutacji omikron. Wśród sygnatariuszy są także przedstawiciele Rady Medycznej przy premierze.
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia, Wojciech Andrusiewicz, kilka dni temu stwierdził, że właśnie znajdujemy się w apogeum czwartej fali koronawirusa i czekamy na przesilenie, po którym nastąpi zdecydowany spadek dziennych zakażeń Covid-19.
Zatrważające statystyki nie dają jednak za wygraną i wciąż straszą liczbami, nie tylko zachorowań, ale przede wszystkim zgonów. Dość powiedzieć, że Polska jest krajem z najwyższą śmiertelnością na koronawirusa w całej Unii Europejskiej.
Codziennie umierają setki Polaków, którzy mogliby żyć, gdyby się zaszczepili lub gdyby bardziej restrykcyjnie przestrzegali obostrzeń. Nie bez znaczenia jest tu też kwestia decyzji rządu, który do tej pory liberalnie podchodził do wirusa i swobodnie pozwalał mu się rozprzestrzeniać.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Rada Medyczna buntuje się przeciw bezczynności rządu
O tym, że jest źle nie trzeba nikogo przekonywać. Tym bardziej dziwi więc fakt, że co jakiś czas w mediach pojawiają się wybitni epidemiolodzy, członkowie Rady Medycznej przy premierze, którzy mówią wprost, że władze nie respektują ich zdania.
Środowisko medyczne jest zdruzgotane ignorancją rządzących, zwłaszcza w obliczu zbliżającego się wariantu Omikron. Z tego też powodu Polskie Towarzystwo Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych wystosowało kolejny już apel do władz, w którym mówi wprost: "dosyć podejmowania politycznych decyzji, czas zacząć chronić społeczeństwo" .
Apel ten przybrał formę listu otwartego, skierowanego do prezydenta, premiera, ministra zdrowia oraz marszałków Sejmu i Senatu. Podpisało się pod nim grono najwybitniejszych medyków z 45 towarzystw oraz 12 z 17 członków Rady Medycznej.
- Niestety brak jest dotychczas jakiegokolwiek odzewu ze strony głównych adresatów - Prezydenta RP, Premiera, Ministra Zdrowia, Marszałek Sejmu, Marszałka Senatu - powiedział w niedzielę wieczorem prof. Robert Flisiak, prezes Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych.
Cztery postulaty medyków
Apel jest reakcją na stale rosnące liczby zachorowań i zgonów spowodowanych koronawirusem oraz ograniczeniem dostępu do opieki zdrowotnej pacjentom z innymi przypadłościami. Medycy sformułowali w nim cztery główne postulaty, niezbędne, ich zdaniem, do skutecznej walki z epidemią .
Pierwszym punktem jest wezwanie do prac nad ustawą pozwalającą pracodawcom sprawdzać czy ich pracownicy są zaszczepieni . Taki projekt swego czasu proponował Czesław Hoc z PiS, jednak dokument nigdy nie trafił do laski marszałkowskiej.
Ponadto, specjaliści uważają, że osoby nieposiadające paszportu covidowego powinny mieć ograniczony dostęp do miejsc publicznych w zamkniętych przestrzeniach lub gdy niemożliwe jest zachowanie odpowiedniego dystansu.
Wśród propozycji jest także ta mówiąca o surowych karach dla wystawiających tzw. fałszywe paszporty covidowe oraz mobilizacji służb porządkowych do bardziej stanowczego egzekwowania obowiązujących restrykcji.
Głos polityków ważniejszy od lekarzy
Prof. Agnieszka Mastalerz-Migas, konsultant krajowa w dziedzinie medycyny rodzinnej, kierownik Katedry i Zakładu Medycyny Rodzinnej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu oraz członkini Rady Medycznej zdradza, że gremium zalecało wprowadzenie obowiązku szczepień w niekórych grupach zawodowych już w lecie.
- Pod koniec lipca opublikowaliśmy rekomendacje obowiązku szczepień dla medyków, nauczycieli oraz dla pracowników branż, w których jest duży kontakt z innymi ludźmi, jak na przykład w handlu lub gastronomii - mówi ekspertka.
Niestety, rząd nie wziął tego pod uwagę i dopiero w zeszłym tygodniu Adam Niedzielski powiedział, że ministerstwo poważnie się nad tym zastanawia. Szkoda, że refleksja przyszła teraz, gdy od początku roku zanotowano już ponad 90 tys. nadmiarowych zgonów, w tym wiele z nich właśnie w czwartej fali.
Nie bez znaczenia pozostaje także, że między częścią Rady Medycznej a jej przewodniczącym prof. Andrzejem Horbanem od jakiegoś czasu występują duże różnice zdań. Prof. Horban nie zdecydował się na podjęcie drastycznych kroków nawet wtedy, gdy pandemia dziesiątkowała wschodnie województwa, a infrastruktura szpitalna była na skraju wytrzymałości.
Jak powiedział prof. Robert Flisiak, Rada Medyczna przy premierze nie działa tak, jak powinna. - Chcę wierzyć, że między nami a prof. Horbanem jest różnica poglądów, a nie polityka - mówi prof. Flisiak.
Nowe obostrzenia na święta
Dziś premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że jutro lub pojutrze przedstawione zostaną zaostrzenia w związku ze świętami i nową mutacją Omikron, która pojawia się w coraz większej ilości krajów europejskich.
-
Będziemy wzmacniać mechanizmy obowiązku szczepień; rozważamy wzmocnienie obostrzeń wobec niezaszczepionych
- zapowiedział Mateusz Morawiecki.
Jednocześnie minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował na Twitterze, że
od początku stycznia tego roku w starciu z COVID-19 nie poradziło sobie 1085 osób do 44 roku życia. Tylko 3% z nich było w pełni zaszczepionych
, co wprost oznacza, że szczepionki naprawdę chronią przed wirusem.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Kolejna odsłona afery mailowej. Tym razem mieli pisać o Witek
-
Uwaga, emeryci, lepiej sprawdzić portfele. Będą ważne zmiany
-
Mocne oskarżenia pod adresem Kaczyńskiego. Roman Giertych zabrał głos
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl
Źródło: goniec.pl, portal.abczdrowie.pl, Twitter