Edyta Górniak w ogniu krytyki. Elżbieta Zapendowska się nie hamowała, padły mocne słowa
Elżbieta Zapendowska zasłynęła jako specjalistka od emisji głosu, a pod jej czujnym okiem szkoliło się wiele znanych osobistości, a wśród nich była Edyta Górniak. Ne ukrywa, że choć wokalistka ma ogromny talent, współpraca z nią może nie należeć do najłatwiejszych. Padły mocne słowa.
Elżbieta Zapendowska zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi
Choć widzowie znają Elżbietę Zapendowską z muzycznych programów, tj. “Idol” czy “Must Be The Music”, gdzie dość krytycznie oceniała wokalne popisy uczestników, jest również ceniona w świecie artystów. To właśnie ona szkoliła niektórych cenionych polskich wokalistów, m.in. Michała Bajora, Dodę czy Edytę Górniak.
Elżbieta Zapendowska nie ukrywała, że zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Specjalistka od emisji głosu od lat cierpi na jaskrę, która stopniowo przyczynia się do utraty wzroku . Operacja jest niestety w jej przypadku niemożliwa. W rozmowie z Faktem zdradziła, jak wygląda jej codzienność.
Nie widzę progów, nie widzę schodów, nie widzę niczego praktycznie. Mam swoje lata i jeszcze mi kręgosłup siada. Poza tym wie pani, jak się na publiczną osobę patrzą ludzie? “Patrz, idzie ta ślepa, ojojoj”, słyszę czasami. Albo, że taka znana i nie na obcasach. Zarzucili mi, że na pogrzebie Tadzia Woźniaka przyszłam w kapciach. No myślałam, że pęknę ze śmiechu. Dobrze, że mam poczucie humoru, bo bym zwariowała - zdradziła Elżbieta Zapendowska.
Elżbieta Zapendowska gorzko o Edycie Górniak
Edyta Górniak trafiła pod skrzydła Elżbiety Zapendowskiej, gdy była młodą dziewczyną. Specjalistka od emisji głosu uważa, że choć jej dawna podopieczna ma ogromny talent, nie wykorzystała w pełni swoich możliwości i potencjału . Opowiedziała o tym podczas rozmowy z Faktem. Zdradziła przy okazji, że często zdarza się, ze młode dziewczyny, które pragną podążać artystyczną ścieżką, wzorują się właśnie na Edycie Górniak.
ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje 26-letni idol nastolatków. Popełnił fatalny błąd, rodzina próbowała temu zapobiec
Jeździłam po warsztatach przez ostatnie 20 lat, często kilka razy w miesiącu i nasłuchałam się od Bałtyku po góry chętnych do śpiewania. Wszystkie dziewczynki śpiewały repertuar Edyty Górniak. I to było nieznośne już. Bo one naśladowały Edytę. Oczywiście z marnym skutkiem, bo Edyta jest naprawdę zdolna, choć swojego talentu nie wykorzystała - wyjaśniła.
Elżbieta Zapendowska o współpracy z Edytą Górniak. Padły gorzkie słowa
To nie jest jednak koniec. Elżbieta Zapendowska kontynuowała swoją wypowiedź na temat Edyty Górniak, podkreślając przy tym, że współpraca z osobami o ogromnym talencie wokalnym, bywa bardzo trudnym wyzwaniem . Jako przykład podała swoja dawną podopieczną. Z ust dawnej jurorki “Must Be The Music” padły gorzkie słowa.
Współpraca z takimi diwami jak Edyta to jest koszmar. [...] Dla mnie wtedy współpraca z Edytą nie była jeszcze takim koszmarem, bo była mało wściekła. Natomiast potem muzycy, operatorzy, oświetleniowcy i całe ekipy z nią współpracujące dostały nieźle, dała im popalić. Czasami były to zachowania z kosmosu i nie do wytrzymania - wyjaśniła Elżbieta Zapendowska.
To nie jest pierwszy raz, gdy specjalistka od emisji głosu wspominała o charakterze Edyty Górniak. Zrobiła to również w podcaście “Wojewódzki Kędzierski”. Powiedziała wówczas, że artystka nie szanuje innych ludzi.
Oprócz warunków już wszystko zaczyna więdnąć. Biedna dziewczyna, która się zapędziła w jakieś samouwielbienie. Wiem, jak ona nie szanowała ludzi. Jeżeli ja jadę na koncert Edyty i ona mnie wywołuje z rzędu, a muszę stanąć i się ukłonić... Ja tego nie znoszę... Nie wiem, co jej się w głowie tam stało, pod tą kopułką wydarzyło się tyle rzeczy, których nie da się odkręcić... - mówiła Elżbieta Zapendowska.
Specjalistka od emisji głosu wspomniała o tym, co mogło źle wypłynąć na jej relacje z Edytą Górniak . W rozmowie z Faktem zauważyła, że niegdyś wyraziła szczerą, a zarazem niepochlebną opinię na temat twórczości Allana Krupy , co, według Elżbiety Zapendowskiej, mogło rozzłościć jego znaną mamę.
Powiedziałam uczciwie, że to słabe i dużo pracy przed nim i się zaczęło. Ona nie umie słuchać krytyki. Kompletnie. Przecież to nie była złośliwość z mojej strony, mówiłam, co myślę. Krytyczne uwagi mogą przecież pomóc i służyć temu, by coś zmienić, poprawić. Zawsze tak było w tym fachu - wyjaśniła Elżbieta Zapendowska.