Edyta Golec przekazała smutne wieści. Wywołały ogromne poruszenie
Edyta Golec przekazała swoim fanom wieści, które niezwykle ich zasmuciły. Artystka potwierdziła coś, co ewidentnie zbliżało się od pewnego czasu i było pewne, że w końcu nastąpi. Żona Łukasza Golca zdradziła, że wywołało to u niej łzy, które niczym grochy spadały z jej oczu. Na szczęście ma wiernych fanów, którzy natychmiast ruszyli, by pocieszyć Edytę Golec.
Edyta Golec występuje w zespole Golec uOrkiestra
Edyta i Łukasz Golcowie tworzą zgraną parę nie tylko w życiu prywatnym, ale również na scenie, gdzie jest członkinią zespołu Golec uOrkiestrą. Śpiewa w nim, komponuje piosenki, a mimo to znajduje czas na życie rodzinne. Formacja na rynku muzycznym jest już od przeszło dwudziestu lat i śmiało można powiedzieć, że nic nie wskazuje na to, by coś miało ulec zmianie. Na koncerty zespołu przychodzi mnóstwo fanów, którzy z chęcią słuchają ich piosenek i znakomicie się przy nich bawią.
Edyta Golec szczerze o swojej relacji z mężem, Łukaszem Golcem
Edyta Golec podczas rozmowy z “CoZaTydzien” wyjawiła, że wprawdzie już od wielu lat wspólnie pracuje i występuje wraz z Łukaszem Golcem, jednak nie wpływa to niekorzystnie na ich związek. Artystka powiedziała, że to, co robią, zdecydowanie cementuje relację pomiędzy nimi. Zdradziła, że jest szczęśliwa, że może tyle czasu spędzić ze swoim mężem.
- To, że możemy razem pracować, jest wielkim błogosławieństwem , bo spędzamy czas razem, zawodowo podróżując w różne zakątki świata. Łatwiej jest nam siebie zrozumieć i wbrew pozorom, więcej czasu spędzamy ze sobą właśnie w trasie. Kiedy wracamy do domu między koncertami, zazwyczaj mijamy się w kuchni, taki jest natłok obowiązków - zdradziła Edyta Golec.
Edyta Golec zamieściła smutny wpis
Ostatnio na Instagramowym profilu Edyty Golec pojawił się niepokojący wpis. Artystka napisała w nim o łezce, która zakręciła się jej w oku. Na szczęście szybko uspokoiła swoich obserwatorów i napisała, że smutno jej z powodu kończącego się sezonu na koncerty plenerowe, podczas których często wraz z zespołem Golec uOrkiestra występuje.
- Jesień powróciła i łezka w oku się zakręciła. Powoli kończą się szalone spotkania z Wami podczas koncertów plenerowych , ale kto jeszcze nie miał okazji zaśpiewać w tym sezonie „Crazy Is my live” może nadrobić stratę wpadając na ostatnie koncerty - napisała Edyta Golec.