Dziewczyna broni Antka Królikowskiego. Wdała się w ostrą dyskusję z internautką
Na profilu Antoniego Królikowskiego pojawiło się nagranie kompromitujące Joannę Opozdę. W sieci od razu zawrzało, a internauci nie zostawili na nim suchej nitki. Jedna z fanek zwróciła się nawet do jego partnerki. Na odpowiedź Izabeli nie trzeba było długo czekać.
Antek Królikowski w ogniu krytyki
Antek Królikowski ponownie wywołał w sieci burzę. Aktor udostępnił na Instagramie nagranie, na którym zapłakana Joanna Opozda opowiada o złym samopoczuciu w ciąży i skarży się na zachowanie męża. Pod nagraniem zamieścił wpis, w którym między innymi nazwał matkę swojego dziecka "chorą psychicznie".
- Cała prawda o mojej chorej psychicznie byłej żonie. Prowadziła pamiętnik dla naszego syna, bo uważała, że może umrzeć. Takich zdjęć i filmów mam całą masę. Przez 9 miesięcy dostawałem takie zdjęcia. Codziennie mnie wyzywała, ciągle chciała, żebym spędzał z nią czas - napisał syn Pawła Królikowskiego.
Materiały szybko zniknęły z konta Królikowskiego, a on sam tłumaczył, że doszło do ataku hakerskiego. Internauci nie uwierzyli jednak w tę wymówkę i zmieszali go z błotem. Głos w sprawie zabrała również Joanna Opozda, która przyznała, że czuje się upokorzona.
- Jest mi strasznie wstyd, czuje się poniżona. Na swoją obronę powiem, że byłam bardzo samotna, cierpiałam na ogromną depresję. Byłam ciężko chora, żyłam w wiecznym strachu, martwiłam się o nasze dziecko, hormony szalały. Co chwila lądowałam w szpitalu. Mój mąż już wtedy romansował z sąsiadką. O czym dowiedziałam się miesiąc później - brzmiał wpis na InstaStories mamy małego Vincenta.
Ewa Minge stanęła w obronie Joanny Opozdy
W mediach społecznościowych Antka Królikowskiego rozpętała się prawdziwa burza. Internauci nie mogą uwierzyć, do czego aktor posunął się względem matki swojego dziecka. Do dyskusji włączyła się także Ewa Minge, która stanęła w obronie Joanny.
- Trudno uwierzyć we włam hakerski na koncie ojca dziecka Asi Opozdy. Te nagrania? Co by się nie wydarzyło, bardzo intymne, osobiste nagrania kobiety, przyszłej matki, która była w trudnej, zagrożonej ciąży, nigdy nie powinny wyjść poza prywatny margines - napisała w mediach społecznościowych.
- Joasia fatalnie znosiła ciążę. Miałyśmy stały kontakt i regularnie podtrzymywałam ją na duchu, bo sama doświadczyłam identycznego przebiegu mojej pierwszej ciąży. Świat wali się wtedy na głowę, stałe nudności, zaburzenia w widzeniu i stres połączony ze strachem rujnują radość noszenia pod sercem dziecka. Dodatkowo dowiadujesz się, że ojciec twojego dziecka ma romans i w zasadzie to chyba cię nie chce - dodała.
Izabela broni Antka Królikowskiego
Jedna z internautek postanowiła zwrócić uwagę obecnej partnerce Antka Królikowskiego. To właśnie z nią aktor wdał się w romans, kiedy jego żona była w zagrożonej ciąży.
- A pani to powinno być tak po ludzku wstyd za to, co robi partner - zwróciła się do niej jedna z obserwatorek.
- Wczoraj m.in. około 22:30 ktoś zalogował się na Antka iCloud z innego urządzenia i lokalizacji, dodając te materiały. Sprawa została zgłoszona na policję. Wstyd powinno być osobie dopuszczającej się podszywania z art. 190a kodeksu karnego, za co grozi do 8 lat pozbawienia wolności. Pozdrawiam – zareagowała Izabela
