Dziennikarka TVN zniknęła z anteny. Wykryto u niej guza mózgu
Dziennikarka TVN24 Joanna Kryńska poinformowała w mediach społecznościowych, że przeszła poważną operację, związaną z guzem mózgu. - Mówię, chodzę, wracam szybko do sił, a włosy odrastają. Wynik histopatologii bardzo dobry. Po operacji mam drugie życie - przyznaje w długim wpisie na Instagramie. Jej post doczekał się lawiny komentarzy i słów wsparcia ze strony m.in. kolegów z branży.
Joanna Kryńska przeszła poważną operację
Joanna Kryńska od pewnego czasu zniknęła z anteny TVN24 . Teraz w mediach społecznościowych wyjawiła, co było tego przyczyną. Dziennikarka 8 marca otrzymała bardzo niepokojącą diagnozę.
Po rezonansie magnetycznym głowy - 8 marca - dowiedziałam się, że czeka mnie operacja. Obsunęłam się Grzesiowi na ręce po wyniku. Ale On mnie podniósł. Trzeba było działać - rozpoczęła swój długi wpis w mediach społecznościowych dziennikarka.
Jak podkreśliła Joanna Kryńska w swoim wpisie, wsparcie rodziny i najbliższych pojawiło się natychmiast.
Chłopcy wiedzieli, że trzeba zająć się czymś co boli. Siostra, Szwagier, Tata, Mama, Brydzia, Przyjaciółki z Podlasia, Przyjaciele z pracy, ludzie którzy są - też z Nami byli. Od momentu poznania wyniku byliśmy wszędzie Bydgoszcz, Warszawa, od szpitala do szpitala - napisała dziennikarka.
"Po operacji mam drugie życie"
Joanna Kryńska poinformowała, że przeszła poważną operację. Dziennikarka podziękowała lekarzom, którzy przeprowadzili zabieg trwający kilka godzin. Jak stwierdziła, operacja dała jej drugie życie.
Wiedziałam jak blisko aparatu mowy jest guz. Pół milimetra. Mówię, chodzę, wracam szybko do sił, a włosy odrastają. Wynik histopatologii bardzo dobry. Po operacji mam drugie życie - napisała Joanna Kryńska.
ZOBACZ: Maciej Kurzajewski zmieni pracodawcę? Konkurencyjna stacja miała złożyć ofertę
Dziennikarka TVN24 zaapelowała jednocześnie do swoich odbiorców.
Jeśli coś Was martwi, niepokoi, dziwnie boli - zróbcie jak ja - nie zostawiajcie tego. Badajcie się!
Na koniec długiego wpisu Joanna Kryńska przekazała, że potrzebuje jeszcze trochę czasu, aby odpocząć i nabrać sił, nim ponownie pojawi się na antenie, ale jak zapewnia - wróci silniejsza.
Słowa wsparcia pod adresem dziennikarki. Napisał m.in. Andrzej Seweryn
Pod szczerym wyznaniem dziennikarki TVN24 pojawiło się mnóstwo komentarzy i słów wsparcia od fanów, ale także kolegów z branży.
Nasza najukochańsze słońce!!!! Kochamy Cię!!! Jestem naszym Aniołem. Naszym darem… naszą przyjaciółką , siostrą ! Czekamy na Ciebie ! Kochamy, wspieramy i jesteśmy jeśmy! Możesz zawsze na Nas liczyć! - napisała Dorota Gardias.
ZOBACZ: Anna Bardowska nagle zniknęła. Właśnie przekazała niepokojące informacje
Kryniu nasza kochana!!! Zawsze z Tobą i czekając na Ciebie - dodała koleżanka z TVN24 Dagmara Kaczmarek-Szałkow
Do słów wsparcia dołączyły także inne koleżanki po fachu m.in. Katarzyna Zdanowicz, czy Małgorzata Ohme. Powrotu do zdrowia dziennikarce życzył także wybitny polski aktor Andrzej Seweryn.
Szanowna Pani, myślami z Panią życząc powrotu do zdrowia nacieplej, jak to potrafimy Kasia i Andrzej - napisał.