Groźny wypadek na A4. Fiat wypełniony był kłodami drewna
Na autostradzie A4 na węźle Balice w samochód osobowy marki Toyota, którego kierowca z niewiadomych przyczyn zatrzymał się w poprzek lewego pasa, uderzył rozpędzony Fiat Seicento, którym przewożono kłody drewna. Choć kłody wybiły szyby, cudem nikt nie doznał poważniejszych obrażeń.
Groźne zdarzenie na A4, kłody drewna mogły przyczynić się do tragedii
Do zdarzenia doszło w nocy ze środy na czwartek (01/0202) na 401. kilometrze autostrady A4 w kierunku Rzeszowa , na węźle Balice. Z niewiadomych przyczyn kierowca auta osobowego marki Toyota zatrzymał się w poprzek lewego pasa, nie włączając świateł awaryjnych. Wtedy w samochód uderzył rozpędzony Fiat Seicento, który przewoził kłody drewna.
Arkadiusz Gruszka, właściciel firmy Pomoc Drogowa Gruszka, przekazał w rozmowie z dziennikarzami Interii, że Toytą Avensis podróżowało dwóch obywateli Ukrainy. Nie wiadomo, dlaczego zatrzymali się na lewym pasie, jednak niewykluczone, że przed tym, jak wjechał w nich fiat, uderzyli w bariery.
Choć zdarzenie mogło skończyć się tragedią, jego uczestnicy nie odnieśli poważniejszych obrażeń. Kłody drewna, które były przewożone Fiatem, przebiły tylną i przednią szyby samochodu. Jedna kłoda przewożonego drewna w momencie uderzenia może ważyć ponad 100 kg. Kierujący cudem nie stracił głowy.
Utrudnienia na autostradzie trwały przez kilku godzinach. Funkcjonariusze policji przypominają, że niedopuszczalny jest przewóz nieodpowiednio zabezpieczonych materiałów. Ładunek przewożony Fiatem stwarzał realne zagrożenie w ruchu drogowym, samochód zaś nadaje się do kasacji.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Śląskie. Eksplozja plecaka w czasie lekcji. Dyrekcja zarządziła natychmiastową ewakuację
-
Nauczyciele żądają godziwej podwyżki. Przemysław Czarnek zabrał głos, jednoznaczna odpowiedź
-
Miejsca na krakowskich cmentarzach wystawione na licytacje. Ujawniono ceny wywoławcze
Źródło: Interia