Dorota z "Rolnik szuka żony" broni Waldemara. Internauci są wściekli: "Wstyd, niech pani otworzy oczy"
Chociaż program “Rolnik szuka żony” już dobiegł końca, emocje wokół niego nie gasną. Szczególnie za sprawą zachowania niektórych bohaterów show, którzy dopiero po wyłączeniu kamer pokazali swoją prawdziwą twarz. W komentarzach, które znajdują się na profilach rolników i ich wybranek widać, że widzowie są wściekli. Oberwało się praktycznie wszystkim, a najbardziej Waldkowi i Darkowi. Tego pierwszego, jak lwica broniła nowa ukochana.
"Rolnik szuka żony": Dorota i Waldemar w ogniu krytki
Historia tej miłości miała burzliwy początek. To jednak nie wpłynęło na uczucie, które ich połączyło. Mimo, że finalnie Waldemar wybrał Ewę, która ewidentnie bardziej przypadła mu do gustu pod względem fizyczny, to Dorota nie przestała żywić do niego uczucia.
Gdy zawiedziony swoim wyborem rolnik odezwał się do okazałej blondynki, ta od razu zgodziła się na spotkanie. Teraz chętnie publikują wspólne zdjęcia i nieśmiało wspominają o przyszłości.
Internauci atakują parę w komentarzach
Okazuje się, że ich uczucie i relacja wzbudziła w widzach niemałe emocje. Głównie za sprawą zachowania Waldemara, który według widzów grał i słabo potraktował Ewę. Mimo to Dorota nie zraża się i bardzo broni ukochanego w swoich wpisach. Właśnie na jej profilu pojawiło się zdjęcie wykonane w lustrze, które zostało opatrzone wymownym tekstem:
Odcinanie się od negatywnych opinii oraz zazdrości innych to klucz do spokoju ducha i osobistego sukcesu. Ludzie często krytykują z różnych powodów: zazdrość, własne kompleksy, lub po prostu zwykła chęć sprawienia Ci przykrości. Warto zdać sobie sprawę, że opinie innych są tylko odzwierciedleniem ich własnych lęków i ograniczeń, a nie Twojej wartości jako osoby.
"Wstyd, niech pani otworzy oczy"
Internauci są wprost oburzeni wpisem Doroty oraz tym, że zarzuca im ona zazdrość. Krytykują zachowanie obojga, a kobietę proszą o opamiętanie się.
- A mi osobiście byłoby wstyd słuchać tych wywiadów Pani partnera, w jaki sposób się wyraża o dziewczynie, którą wybrał. I nikt Pani nie zazdrości, ludzie oceniają to co widzą/widzieli, słyszą w wywiadach. Więc proszę się nie dziwić!
- Wstyd, niech pani otworzy oczy on gra!
- Nikt pani nie zazdrości, jedynie można współczuć…
Ten związek ma szansę przetrwać?