Dorota Gardias naraziła córkę na niebezpieczeństwo. Pogodynka TVN w ogniu krytyki
Dorota Gardias nagrała wideo podczas jazdy samochodem. Nie wiemy, czy świadomie, ale naraziła siebie i córkę na spore niebezpieczeństwo. Dziecko podczas jazdy siedziało na przednim siedzeniu z nogami na desce rozdzielczej i miało nieprawidłowo zapięte pasy. Pogodynce TVN najwyraźniej brakuje wyobraźni.
Dorota Gardias jest twarzą stacji TVN
42-letnia Dorota Gardias od wielu lat związana jest z branżą telewizyjną. Karierę rozpoczęła w lubelskim oddziale TVP3, jednak już od wielu lat związana jest z konkurencyjną stacją TVN. W 2006 r. została pogodynką TVN Meteo , a rok później mogliśmy oglądać ją również na antenie TVN24 i TVN.
Krótkowłosa dziennikarka była gospodynią programu „Projekt plaża”, w którym relacjonowała widzom to, co dzieje się latem w nadbałtyckich kurortach. Prowadziła również inne programy meteorologiczne : „AlleZIMA” oraz „Meteo Maniak”.
W 2009 roku wystąpiła w 9. Edycji „Tańca z gwiazdami”. W parze z Andrejem Mosejcukiem udało jej się dojść do finału i ostatecznie wygrać całe show . Kilka lat później, w 2017 r., wzięła udział w popularnym „Azja Express”, gdzie odpadła dopiero w ósmym odcinku . TVN zaangażował dziennikarkę także do swojego nowego programu „ Mask Singer ”.
Dorota Gardias nie ma szczęścia w miłości
Dorota Gardias prywatnie jest mamą 9-letniej Hani. Dziecko jest owocem jej związku z prezenterem, Piotrem Bukowieckim. Niemałym zaskoczeniem było rozstanie pary. Ojciec jej dziecka po rozstaniu wziął udział w „Pierwszej randce”. W 2018 r. znów stał się bohaterem tabloidów za sprawą swojego nowego związku z Edytą Herbuś.
Dorota Gardias byłą związana także z Konradem Skórą ( małżeństwo rozwiodło się w 2011 r. ) oraz – jak wynika z ostatnich doniesień medialnym – z Dariuszem Pachutem. I ten związek nie przetrwał próby czasu . Dorota Gardias w wywiadzie dla „Party” szczerze przyznawała, że to właśnie córka jest dla niej najważniejsza.
Kontrowersyjne nagranie Doroty Gardias z córką
Skąd więc tak nieodpowiedzialne zachowanie? C zy Dorota Gardias nie umie przewidzieć możliwych konsekwencji swoich nieprzemyślanych czynów? Filmik, który opublikowała, już zniknął z jej profilu, ale mamy to nagranie – bez obaw .
Na wideo pogodynka nagrała swoją podróż z córką. Bez skrupułów pokazała dziecko, które usiadło na siedzeniu pasażera, z przodu. Usiadło to niezbyt fortunne określenie, bardziej pasuje tu słowo – leżało . 9-letnia Hania miała źle zapięte pasy bezpieczeństwa (jedynie w pasie) – a to w razie wypadku lub nawet lekkiej kolizji może skończyć się uszczerbkiem (delikatnie mówiąc) na jej zdrowiu .
Matka dziecka najwyraźniej w tamtej chwili o tym nie myślała. Ważniejsze było dla niej wywiązanie się z – tak przypuszczamy – współpracy z niemiecką marką Mercedes . Nie brakowało bowiem długich ujęć na kierownicę z logiem Mercedes-Benz i deskę rozdzielczą, na której córka dziennikarki trzymała nogi.
Burza w sieci
Samochód, którym jechała Gardias, jest wart około 420 000 zł. Zdajemy sobie sprawę, że za tę cenę można oczekiwać solidnego bezpieczeństwa, jednak wszystko powinno mieć swoje granice. Nawet zaufanie do pojazdu mechanicznego . Tego ewidentnie zabrakło uśmiechniętej Dorocie Gardias. Uśmiech zapewne zniknął z jej twarzy, kiedy zobaczyła komentarze do jej nagrania. Tam burza trwała w najlepsze. Oto kilka z zamieszczonych tam wpisów:
- Przykre i szalenie nieodpowiedzialne wpajać dziecku takie zachowania
- Kolana poznają nowe możliwości zginania, a człowiek już nigdy nie wraca do sprawności sprzed wypadku. Nigdy nie pozwoliłbym tak jechać dziecku
- W razie wypadku przynajmniej jedna rzepka z kolana pozostaje w oczodole, a pas powoduje obrażenia wielonarządowe lub wyrywa ramiona ze stawów. I to nie jest żart
- Na necie można znaleźć zdjęcia RTG ofiar trzymających nogi na desce rozdzielczej podczas wystrzału poduszki. Proponuje podesłać tej pani
Mamy nadzieję, że Dorota Gardias następnym razem na pierwszym miejscu postawi bezpieczeństwo swoje i swojego dziecka, a nie wywiązywanie się ze współprac , których – tu też nie ma zaskoczenia – nie oznaczyła na swoim profilu.
Pogodynka na Instagramie zgromadziła ponad 220 tysięcy obserwujących. Jej poczynania obejrzała duża część z nich. To odpowiedzialność, której gwiazda TVN tym razem nie uniosła.
Droga Doroto – cieszymy się, że tym razem groźba niebezpiecznego i tragicznego w skutkach wypadku pozostała niespełniona, niczym prognoza pogody. Mamy nadzieję, że zaistniała sytuacja będzie dla nauczką i nie będzie miała miejsce po raz wtóry.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Joanna Racewicz pokazała swoje wdzięki w basenie. Aż zrobiło się gorąco, ona ma 48 lat?
-
Maja Sablewska też przechodzi do Polsatu! Dostała własny program
-
TVN, Polsat, TV Puls i Kino Polska mają dość. Wydały wspólne oświadczenie
Źródło: SE.pl, Pudelek.pl, Goniec.pl