Rozrywka.Goniec.pl > Telewizja > Doda ujawniła, co stało się po jej programie. Psycholog gwiazdy potrzebował terapii
Monika Majko
Monika Majko 06.11.2022 10:28

Doda ujawniła, co stało się po jej programie. Psycholog gwiazdy potrzebował terapii

doda psycholog 12 krokow do milosci
Polsat "Doda. 12 kroków do miłości"

Doda poświęciła się ostatnio promowaniu nowego albumu, a także poszukiwaniom miłości, które zarejestrowały kamery programu "Doda. 12 kroków do miłości". W tej przygodzie towarzyszył jej psycholog, Leszek Mellibruda. Teraz piosenkarka ujawniła, że tuż po zakończeniu zdjęć do produkcji współpracujący z nią specjalista także udał się na terapię.

Doda szukała miłości pod okiem psychologa

Program "Doda. 12 kroków do miłości" wzbudził w fanach piosenkarki dużo emocji. Doda zdecydowała się, by przez kilka tygodni na randkach i specjalnych sesjach z psychologiem towarzyszyły jej kamery. W ten sposób gwiazda chciała odkryć, co przeszkadza jej w stworzeniu stałego i szczęśliwego związku. Dotychczasowe relacje piosenkarki nie należały bowiem do udanych, a niektóre z nich były wręcz katastrofą.

Doda nie ukrywała, że otwarte rozmowy z psychologiem nie należały do łatwych doświadczeń. Piosenkarka przyznała, że na początku była wręcz wściekła na specjalistę, ponieważ to właśnie jego obwiniała za kompletnie nietrafionych randkowych kandydatów. Psycholog zdradził jej jednak, że to nie on, a produkcja show odpowiada za dobór potencjalnych ukochanych dla niej.

- Byłam na niego obrażona, byłam zła i wyżywałam się na nim. A on jest biedny, bo on nie wybierał kandydatów, to robili profilerzy. Jak on mi powiedział, że on nie jest... ale powiedział mi to dopiero w czwartym odcinku! Przez cztery odcinki ja miałam taką kosę z nim, że szok. Jak on mi to powiedział, to ja mówię "Jezu Leszek sorry" - wyznała Doda.

Sam Leszek Mellibruda nie ukrywał, że Doda podeszła do programu i spotkań z nim z pewnymi oczekiwaniami. Gwiazda chciała zerwać z nawykami, które uniemożliwiały jej do tej pory stworzenie stałej relacji, opartej na zaufaniu i miłości.

- Spojrzenie z boku, które jej zaoferowałem, daje możliwość, zęby wprowadzać na przykład nowy repertuar zachowań - tłumaczył psycholog Leszek Mellibruda.

Choć przez cały program nadzieja na to, że Doda wybierze któregoś z kandydatów, stopniowo się kurczyła, finałowy odcinek zaskoczył widzów. Piosenkarka wyznała, że znalazła miłość, choć jej wybrankiem nie został żaden z wybranych przez produkcję mężczyzn. Gwiazda nie ukrywała jednak, że regularne spotkania z Leszkiem Mellibrudą bardzo jej pomogły.

Psycholog Dody po programie poszedł na terapię

Po zakończeniu programu Doda zaskoczyła fanów jeszcze jedną wiadomością. Okazało się, że po jej terapii sam Leszek Mellibruda zdecydował się także skorzystać z pomocy kolegi po fachu i wybrał się na terapię do psychologa.

- Psycholog poszedł do psychologa później, więc niech chociaż on pomyśli, że było warto, że jednak coś to dało. Tak, nawet psycholog nie wstydzi się, że poszedł do psychologa, więc to pokazuje, jak dużo dał ten program - ujawnia Doda w rozmowie z "Party".

Artykuły polecane przez Goniec.pl: