Disco polo jednak pozostanie w TVP? Nowego prezesa stacji przekonały pieniądze?

Miała być kultura wysoka, a dalej będzie disco polo. Zadecydowały pieniądze?

Nowy prezes stacji, który wcześniej odpowiadał za TVP Kultura, chciał promować prawdziwych artystów. Niestety, już teraz wiadomo, że telewizyjna Dwójka pokaże "Roztańczony Narodowy", a na "Sylwestrze Marzeń" pojawią się artyści z dotychczasowej palety gwiazdy TVP.

Wszystko dzięki nowej pracownicy stacji, czyli żonie byłego prezesa, Joannie Kurskiej, która ponoć walczy jak lwica przywrócenie disco polo do łask. Ponoć nie chce, aby "ciężka" praca jej męża poszła na marne. Wszak nie po to Jacek Kurski z taką pasją promował gwiazdy disco polo, aby na ich miejscu pojawili się bardziej ambitni wykonawcy.

Choć nowy prezes chciał odciąć od stacji publicznych łatkę telewizji promującej disco polo, to postanowił, że "Sylwester Marzeń" odbędzie się w takim formacie jak przed laty. Wszystko ze względu na pieniądze.

- Mateusz Matyszkowicz wie, że taka muzyka zapewnia doskonałą oglądalność antenom TVP, a przynajmniej podtrzymuje stabilną oglądalność, wypracowaną przez Kurskiego. Nie zrezygnuje z niej, to pewne. Być może zrobi tylko niewielki krok w tył i będzie takiej muzyki trochę mniej na antenach, ale zupełne usunięcie tej muzyki z anten jest zwyczajnie nieopłacalne - cytuje wypowiedź anonimowego informatora portal Wirtualnemedia.pl.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

• Renata Pałys wyjawiła, jaki naprawdę był Ryszard Kotys. Na jego pogrzebie było tylko kilka osób

• Nina Terentiew szczerze wypaliła, co myśli o Dodzie. Nie bała się użyć mocnych słów

• Krzysztof Krawczyk Junior znów głoduje. Jego sytuacja jest bardzo zła, nie stać go na życie

Źródło: fakt.pl