Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Daniel Martyniuk obraża sędzię, która wydała wyrok. Opublikował serię wpisów
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 09.12.2021 08:31

Daniel Martyniuk obraża sędzię, która wydała wyrok. Opublikował serię wpisów

Daniel Martyniuk
TOMASZ MATUSZKIEWICZ/AGENCJA SE/East News

Sąd Okręgowy w Białymstoku utrzymał w mocy wyrok pierwszej instancji dotyczący odebrania Danielowi Martyniukowi prawa do prowadzenia pojazdów na okres sześciu lat. Po powrocie do domu syn gwiazdora zamieścił na Instagramie serię wpisów obrażających sędzinę.

Argumentując swój wniosek o przywrócenie prawa jazdy Martyniuk twierdził, że zaszła w nim zmiana. Jak widać po ostatnich wpisach na InstaStory, to nie do końca prawda.

Daniel Martyniuk bez prawa jazdy

Zenek Martyniuk nie ma łatwego życia ze swoim synem. Daniel znowu narozrabiał. W środę zamieścił na swoim Instagramie serię postów, w których w wyjątkowo wulgarny sposób obraził sędzię Marzannę Chojnowską.

W 2018 r. syn gwiazdora disco polo został zatrzymany przez policję podczas jazdy pod wpływem środków odurzających. Sąd zadecydował o odebraniu mu wówczas prawa jazdy na okres trzech lat.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Dokument odzyskać miał w 2021 r., jednak w międzyczasie kilkukrotnie przyłapywany był na niestosowaniu się do wyroku, nawet wówczas, gdy przebywał na obowiązkowej kwarantannie. Sąd podjął zatem decyzję o przedłużeniu kary do sześciu lat.

Daniel Martyniuk zdecydował odwołać się do wyroku. Podczas rozprawy przekonywał sędzię, że zaszła w nim wielka zmiana. Mówił, że znalazł stałą pracę w porcie i potrzebuje prawa jazdy, by móc odwiedzać córkę. Twierdził, że nie chce korzystać z komunikacji publicznej, gdyż boi się zakażenia koronawirusem.

Skandaliczne wypowiedzi

Ostatecznie sędzia Marzanna Chojnowska zadecydowała się podtrzymać wyrok sądu pierwszej instancji. Stwierdziła, że kara jest sprawiedliwa i współmierna do popełnionych przez mężczyznę czynów.

Wyrok rozsierdził młodego Martyniuka do granic możliwości. Po powrocie do domu zamieścił na swoim InstaStory kilka postów, w których w wyjątkowo brutalny i wulgarny sposób zwrócił się do sędzi.

- Z pozdrowieniami dla tych, co myślą, że sterują prawem, a tak naprawdę są niczym i brakuje im w życiu chłopa, wydając niesprawiedliwy wyrok, który prawdopodobnie został wydany przez czystą niechęć do drugiego człowieka i zazdrość chęci posiadania - napisał w jednym ze wpisów - 6 lat to cię twój chłop robił i nie zrobił, gdyż stwierdził, że takie barachło nie ma uczuć i nawet nie ma co kontynuować - dodał w kolejnym. W kolejnych "klatkach" InstaStory nazwał kobietę "pedałówą" i "chamem". Ostatecznie wpisy zniknęły z konta Daniela Martyniuka. Mogłoby się wydawać, że mężczyzna się opamiętał i ze wstydem usunął wylewy swojej agresji. Prawda okazała się jednak inna.

To administracja Instagrama zdecydowała się na wykasowanie skandalicznych słów syna gwiazdora disco polo. Ostatecznie młody Martyniuk zwrócił się także do niej. - Proszę o usunięcie konta skoro jesteście cenzorami - napisał.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

Źródło: pudelek.pl, instagram.com