Daniec zakochał się w niej, gdy miała zaledwie 19 lat! Próbował poderwać ją na oczach widzów. Niewiarygodne co zrobił

Marcin Daniec ma żonę młodszą o niemal 20 lat

Marcin Daniec i Dominika Grobelska po ogłoszeniu światu swojej miłości nie mieli łatwo. Lubą kabareciarza oskarżono, że nie darzy swojego wybranka uczuciem bezinteresownym. Kością niezgody miał być także rzekomy konflikt, w jaki wpadła z jego córką z pierwszego małżeństwa. Obie panie dzieli zaledwie 4 lata różnicy wieku. 

Marcin długo był sam, Karolka przyzwyczaiła się, że ma ojca tylko dla siebie. Była zazdrosna, potrzebowała czasu, żeby zaakceptować nasz związek. Teraz jesteśmy przyjaciółkami - wyjaśniła żona parodysty.

Na szczęście wszelkie przeciwności losu udało im się przezwyciężyć. Para doczekała się córki, które dali na imię Wiktoria. Żona jednego z najpopularniejszych komediantów w Polsce nie ukrywa, że zamiast kariery zawodowej wybrała czujne i oddane pielęgnowanie domowego ogniska.

Wiele kobiet pracuje nie dlatego, że chce, ale dlatego, że musi. Moja żona nie musi (…) Nigdy do niczego jej nie nakłaniałem. Nie postępowałem wobec jakiegoś wzorca. Chociaż na pewno mam na nią wpływ. Jestem nie tylko jej mężem, ale i nauczycielem. Mam w końcu większe doświadczenie życiowe - wyjaśnił gwiazdor na łamach magazynu “Pani”. 

Do zażyłości, o której mówi, nie doszło od razu. Zanim dojrzeli do romantycznych uniesień, musiało minąć sporo czasu, a skomplikowane zobowiązania Dominiki nie zwiastowały takiego finału tej znajomości. O czym mowa?

Marcin Daniec szczerze pracy kabareciarza w Polsce. Wyjawił, z czego nigdy nie żartuje Czytaj dalej

Marcin Daniec nie od razu zdobył serce Dominiki

Marcin Daniec po tym, jak poznał Dominikę Grobelską, przez pierwsze trzy lata pełnił rolę jej przyjaciela. Kobieta była wówczas w związku z chłopakiem i nie wyobrażała sobie, by mogło być inaczej. Gdy drogi zakochanych jednak się rozeszły, spojrzała na swoje życie z nieco innej perspektywy. Motywacji nabrał wówczas także kabareciarz, który zapragnął być nie tylko bratnią duszą, ale także skraść jej serce na dobre. 

Jak się rozstała z tamtym chłopakiem, ruszyłem do boju. I teraz jestem dumny, że byłem taki uparty i cierpliwy. Rozumiem, dlaczego ta niewytłumaczalna siła mnie do niej ciągnęła. Po prostu jest fantastyczną żoną, matką, świetną dziewczyną - czytamy w “Pomponiku”. 

Gdy uczucie pomiędzy nimi rozkwitło na dobre, zamieszkali razem w Krakowie. Warto jednak wrócić do czasów jeszcze odleglejszych. W to, jak artysta po raz pierwszy poderwał żonę, aż trudno sobie wyobrazić. Jak się poznali?

Marcin Daniec w wyjątkowy sposób poderwał swoją przyszłą żonę

Dominika Grobelska po raz pierwszy zobaczyła Marcina Dańca podczas występu, na który udała się wraz rodzicami. 19-latka nie była zbytnią fanką kabaretów, jednak to, co działo się na scenie, zrobiło na niej ogromne wrażenie. 

Poszłam po raz pierwszy. I wtedy wydarzyło się coś niezwykłego. Miałam wrażenie, że on mówił tylko do mnie i dla mnie. Gdy śpiewał piosenkę, usiadł mi na kolanach i na koniec pocałował. Trudno opisać, jak się czułam - zapewniała, a z podobny entuzjazmem opowiedział o tym celebryta. 

Gdy ją zobaczyłem, zwariowałem. A kiedy z nią porozmawiałem, zwariowałem podwójnie - rzekł na łamach “Pani”, przywołując w pamięci ich kolejne spotkanie. 

66-latek po raz drugi spotkał swoją przyszłą partnerkę na kolejnym organizowanym przez siebie wydarzeniu. Satyryk dopiero po kilku miesiącach znów zobaczył kobietę, która wywołała w nim tak piorunujące wrażenie. Po występie poprosiła go o autograf, a dzień później została przez niego zaproszona na spacer. Wówczas, o czym już wspomnieliśmy, kompletnie nie brała pod uwagę, że może połączyć ich tak namiętne uczucie. Dodała, że na tej nieoficjalnej randce mówiła do Marcina Dańca per pan. Co sądzicie o nietuzinkowej historii ich miłości?

Źródło: Pani, Pomponik