Czym dziś zajmuje się Kamila Łapicka? Wdowa po Andrzeju Łapickim opuściła Polskę. Przeszła ogromną metamorfozę
Kamila Łapicka była gwiazdą kolorowej prasy przez kilka lat. Media zainteresowały się nią, kiedy wzięła ślub ze starszym o 60 lat aktorem, Andrzejem Łapickim. Gdy umarł, ślad po niej nagle zaginął. Dziś wdowa mieszka poza granicami Polski, zupełnie zerwała nie tylko z poprzednim środowiskiem, ale także wizerunkiem. Niebywałe, jak teraz wygląda i czym się zajmuje.
Kamila Łapicka po śmierci Andrzeja Łapickiego została z niczym
25-letnia Kamila Łapicka (z domu Mścichowska) i 85-letni Andrzej Łapicki stanowili duet, który zapewnił bulwarowej prasie moc skandali. Para, która poznała się redakcji magazynu Teatr, zapałała do siebie uczuciem wbrew wszystkim i wszystkiemu. Pobrali się w 2009 roku, jednak małżeństwo trwało jedyni trzy lata.
Zakończyło się - nietrudno zgadnąć - kolejnym skandalem. Legendarny aktor tuż przed śmiercią zmienił zapisy w testamencie i pozbawił młodą żonę całkiem pokaźnego majątku. Co wówczas zrobiła wdowa?
Kamila Łapicka po śmierci starszego o 60 lat męża uciekła z Polski
Kamila Łapicka początkowo chciała dochodzić swoich praw w sądzie. Chciała, by córka i wnuczka Andrzeja Łapickiego podzieliły się z nią dobrami, które zmarły po sobie pozostawił. Finalnie zrezygnowała z sądownej procedury.
Kiedy szłam spać ostatniego wieczoru, powiedział: "żoneczko, taka jesteś dla mnie dobra, do jutra". Przypomniałam to sobie rano, kiedy już zostałam sama - opowiadała przed laty na łamach Newsweeka.
Nieco inaczej sądzili przyjaciele artysty. Jerzy Iwaszkiewicz w Super Expressie przekonywał, że 88-latek coraz częściej narzekał na swoją wybrankę. Miał zarzucać jej, że zachłysnęła się karierą i nie pomaga mu w dojazdach na dializy.
Jako że nie mogła liczyć na przychylność przyjaciół małżonka, pozostawiona sama sobie podjęła decyzję o wyjeździe z kraju, w czym pomógł jej program stypendialny. Jak aktualnie wygląda jej życie?
Czym dziś zajmuje się Kamila Łapicka? Przeszła ogromną metarmofozę
Kamila Łapicka po przykrych wydarzeniach w Polsce zanurzyła się w szeroko pojętej sztuce. Jako stypendystka ma szansę uprawiać ją na Królewskiej Akademii Hiszpanii w stolicy Włoch. Mieszkanie w Rzymie najwyraźniej wychodzi jej na dobre, ponieważ co jakiś czas z nostalgią opisuje swoje tamtejsze artystyczne angaże, w jakich towarzyszą jej - tym razem - rówieśnicy z podobnym zapałem i weną.
Czasami są to ciut stresujące prezentacje projektów, ale częściej zabawne rozmowy w kuchni albo w pralni na dachu. Każdy ma inną pasję, od malarstwa, przez architekturę i komiks, do kościelnych dzwonnic. Jestem wdzięczna za ten czas w moim życiu i za światło za oknem - pisała na Facebooku.
Podczas kilku wcześniejszych lat spędzonych u boku Andrzeja Łapickiego regularnie zmieniała fryzury. Przez kilka chwil była jasną blondynką, innym razem prezentowała się w krótkich, ciemnych włosach. Teraz postanowiła przejść kolejną metamorfozę.
Jest dumną posiadaczką czarnej i ułożonej na bok grzywki. Na jej twarzy pojawiły się okulary - cienkie czerwono-czarno-białe oprawki nadają jej twarzy promienności, jednak uśmiechu nie brakuje nawet bez tego typu wspomagaczy. Wdowa po kultowym polskim artyście nie przypomina dawnej siebie. Co sądzicie o tej zmianie?