"Chłopaki do wzięcia". Grzegorz "Pączuś" był wielką gwiazdą programu. Tak dziś wygląda jego życie
Jednym z najbarwniejszych bohaterów formatu "Chłopaki do wzięcia" jest Grzegorz, zwany przez sympatyków "Pączusiem". Jego niezdarne zaloty względem ukochanej bawiły widzów, jednak o powodzeniu w miłości szybko zapomniał. Skupił się na poszukiwaniach pracy, aż wreszcie udało mu się znaleźć wymarzoną posadę. Czym zajmuje się "Pączuś" z "Chłopaków do wzięcia"? Nie obyło się bez kpin.
"Chłopaki do wzięcia". Spektakularne zaręczyny "Pączusia" zakończyły się fiaskiem
"Pączuś" z "Chłopaków do wzięcia" przez lata był kawalerem. Chociaż mocno (acz niezdarnie) starał się, by zaskarbić sobie uznanie dam, nie zawsze mu się to udawało. Mieszkający z mamą uczestnik po pewnym czasie poznał Agnieszkę, z którą snuł wizje szczęśliwego związku. "Pączuś" szybko przeszedł od słów do czynów i poprosił wybrankę o rękę.
Niestety, widowiskowe zaręczyny (w obecności ukochanej matuli) nie przyniosły zamierzonego skutku. Mimo że wraz z Agnieszką próbował ułożyć sobie życie, romantyczna sielanka szybko się skończyła. Agnieszka zostawiła "Pączusia", a aktualnie, jak donoszą fani, wiedze życie szczęśliwej mamy.
Pokazała, co dzieje się z masłem w Lidlu. Wielu klientów będzie nie będzie zadowolonychCzym zajmuje się "Pączuś" z "Chłopaków do wzięcia"?
"Pączuś" mocno przeżył rozstanie, jednak przed kamerami nie dawał tego po sobie poznać. Zamiast rozpamiętywać przeszłość, skupił się na rozwoju. Według ustaleń tiktokera o nicku Szpinoatv, Grzegorz podjął pracę zarobkową jako pracownik ochrony. Nie jest to pierwszy raz, kiedy niepoprawny podrywacz próbuje swoich sił w tej branży.
"Pączuś" już wcześniej pracował na tym stanowisku w jednym ze szpitali. Chociaż niektórzy użytkownicy sieci z niego drwią i komentują, że teraz jest "tajnym agentem" i na pewno "kobiety za nim szaleją", to wielu internautom daleko jest do złośliwości. Co piszą o nowej posadzie "Pączusia"?
"Chłopaki do wzięcia". Internauci bronią "Pączusia"
Wielbiciele programu "Chłopaki do wzięcia" skłaniali się ku pochwałom i doceniali "Pączusia" za to, że w przeciwieństwie do innych bohaterów show Polsatu nie chce bezczynnie siedzieć w domu i narzekać, a zamiast tego woli zarabiać pieniądze. Zdają sobie sprawę, że funkcja ochroniarza nie należy do najbardziej prestiżowych zawodów, ale kibicują "Pączusiowi" i wierzą, że wreszcie uda mu się ustabilizować nie tylko zawodowo, ale także matrymonialnie.
"Ważne, że pracuje. Powolutku do przodu, a i żona się znajdzie", "Żadna praca nie hańbi, nie ma się co śmiać. Przynajmniej mu się chce", "Pączuś, rządź, wreszcie coś ci w życiu wyszło!", "Nawet mu pasuje ta fucha", "Nie wiem, co w tym śmiesznego. Robota jak każda inna." - czytamy na oficjalnym profilu "Chłopaków do wzięcia" na Facebooku. Jak sądzicie, "Pączuś" wreszcie odnalazł swoje powołanie?