"Chłopaki do wzięcia". Aldona udawała ciążę? Stefan ujawnił całą prawdę
Skandal w programie “Chłopaki do wzięcia”. Aldona i Stefan planowali razem przyszłość, mieli razem tworzyć szczęśliwą parę, mieli mieć dziecko. Okazało się jednak, że kobieta mogła oszukać wszystkich i wcale nie jest w ciąży. Internauci zaczęli drążyć temat odciągającego się w czasie terminu porodu. Stefan postanowił zabrać głos.
"Chłopaki do wzięcia". Aldona i Stefan tworzą parę
Program “Chłopaki do wzięcia” od wielu lat cieszy się ogromną popularnością. Wylansował wiele gwiazd, takich jak Ryszard Szczena czy Jarek. Format, który miał za zadanie pomóc mężczyznom ze wsi i małych miasteczek w poznaniu drugiej połówki, przyciągał widzów przed telewizory.
Jedną z postaci, która bierze udział w programie jest Stefan. Dzięki niemu poznał Aldonę. Para szybko zamieszkała razem i ogłosiła, że wspólnie spodziewają się dziecka. Od początku internauci nie mieli dobrego zdania o kobiecie. Podejrzewali, że nie ma ona wobec niego dobrych zamiarów i chce go wykorzystać. Oliwy do ognia dolewała sama Aldona, wdając się w coraz to bardziej zaciekłe awantury z obserwatorami.
"Chłopaki do wzięcia". Aldona żaliła się na hejt w internecie
Aldona przed kilkoma tygodniami zaczęła żalić się na hejt, który miał miejsce na jednej z grup na Facebooku. Twierdziła, że osoby, które na niej przebywają, rzucają w jej stronę same obraźliwe słowa i ją pomawiają. Kobieta usilnie walczyła z internautami, odbijając piłeczkę, również obrażając ich publicznie, a także w wiadomościach prywatnych.
Internauci byli bardzo zaciekawieni ciążą Aldony. Zarzucali jej bezmyślność przez zachodzenie w ciążę w późnym wieku, spożywanie alkoholu będąc w stanie błogosławionym, a także trudnienie się prostytucją.
Ostatnio jednak na tapecie była wyłącznie ciąża kobiety. Fani programu “Chłopaków do wzięcia” usilnie chcieli poznać ostateczny termin porodu, ponieważ Aldona podawała kilka różnych dat. Każde takie pytanie zadane narzeczonej Stefana na TikToku kończyło się zablokowaniem, co utwierdzało internautów w przekonaniu, że Aldona kłamie.
"Chłopaki do wzięcia". Stefan zabrał głos w sprawie ciąży Aldony
W końcu Stefan postanowił zabrać głos. Za pomocą TikToka zrobił live'a i wyjaśnił wszelkie domysły. Fani byli w szoku po tym, co usłyszeli.
- Zostało tutaj przez pewną kobietę dużo namieszane. I jak to powiedzieć? Kobieta mówi mi cały czas, że jest w ciąży, aczkolwiek nie potrafi mi tego udowodnić żadnymi dokumentami, ale zapewnia mnie cały czas, że jest. Chciałem ją nawet z domu wyrzucić, to mnie błagała, że nie, bo jest w ciąży. Ja nie mając żadnej pewności, czy jest w ciąży, czy nie jest, nie chciałem jej na bruk wyrzucić, bo średnio by to na moją reputację wpływało […] Tak naprawdę nie wiem, co tu dobrze zrobić, ale pomyślę jeszcze te parę dni, aż ta pani powiedziała, że załatwi dowody, to te parę dni jeszcze poczekam […] Prawda jest taka, że ja tej osoby nie kocham […] Nie chcę się rozchodzić z tą osobą w żadnej złości i nie będę na nią źle mówił, bo to nie ma sensu […] Na razie jestem z kobiet wyleczony - wyznał Stefan. Dodał również, ż rodzina przestrzegała go przed Aldoną, odradzając mu wiązanie się z nim. Do tej pory nie widział żadnej medycznej dokumentacji, którą pokazałaby mu kobieta, jedynym potwierdzeniem, że ma zostać ojcem, miał być test ciążowy, który widział.
