Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Społeczeństwo > Chiny notują wzrost liczby zakażeń. Tak źle nie było od miesięcy
Radosław Święcki
Radosław Święcki 02.08.2021 09:05

Chiny notują wzrost liczby zakażeń. Tak źle nie było od miesięcy

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
Goniec

Niezbyt dobre wieści płyną z Chin, które notują największą od miesięcy liczbę zakażeń. Znane jest prawdopodobne źródło infekcji.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Wariant delta dotarł do Chin

  • W którym regionie wariant ten szczególnie uderzył

  • Co było źródłem zakażeń

Delta dotarła do Chin

Niezbyt dobre wieści płyną z Chin, gdzie niestety także swoje żniwo zbiera wariant delta. Jak czytamy w depeszy Polskiej Agencji Prasowej, obecnie liczba zakażeń jest większa aniżeli w maju i czerwcu, gdy niewielkie ognisko tego wariantu dotarło do prowincji Guangdong na południu Chin.

Nowy wariant koronawiusa dotarł do co najmniej sześciu regionów Chin, w tym do Pekinu. Większość infekcji wykryto jednak w prowincji Jiangsu, której stolicą jest Nankin.

Ponad 200 przypadków zachorowań wiązanych jest z ogniskiem wykrytym na lotnisku w Nankinie. Dziś tamtejsze władze sanitarne poinformowały, że źródłem infekcji mieli być członkowie personelu sprzątającego na lotnisku, którzy z kolei mieli zakazić się deltą podczas czyszczenia kabiny samolotu, który przyleciał 10 lipca z Rosji.

Prawdopodobną przyczyną zakażenia miało być nieprzestrzeganie procedur bezpieczeństwa.

Lotnisko w Nankinie - jak podaje za "Global Times" PAP - odwołało wszystkie loty do 11 sierpnia. W części regionów zarządzono kwarantannę dla osób przybywających ze stolicy prowincji Jiangsu.

W prowincji tej - jak podaje PAP powołując się na państwową komisję zdrowia - odnotowano w piątek 18 zakażeń. W sumie poinformowano dziś o 64 nowych zachorowaniach z czego 21 to infekcje lokalne (poza Jiangsu pojedyncze zakażenia wystąpiły w Hunanie i Pekinie), zaś z pozostałych 43 przypadków aż 21 wykryto w graniczącej z Birmą Junnanie.

Agencja przypomina w depeszy, że władze Chin przyjęły zasadę „zero tolerancji”, co objawia się stanowczymi reakcjami na pojawiające się sporadycznie lokalne ogniska infekcji, tak by nie dopuścić do nawrotu pandemii na większą skalę. Stosowane są m.in. ograniczenia przy wjeździe do kraju czy surowa kwarantanna dla przyjezdnych.

Chińska gospodarka już też nie taka rozgrzana

Powrót koronawirusa do Chin może też źle odbić się na gospodarce najludniejszego kraju świata. Po szybkim odbiciu chińskiej gospodarki po pierwszej fali pandemii nie zostało już wiele. Gospodarka spowolniła, a kolejne fale wirusa mogą na nią wpłynąć jeszcze mniej korzystnie.

Chiny okazały się także swojego rodzaju barometrem. Po wzrostach w państwie środka fala dobrych danych dla gospodarki dotarła później do Europy. Spowolnienie Chin może za jakiś czas być odczuwalne także na starym kontynencie.

Tagi: