"Chce się pan w sądzie spotkać?" Wielka awantura w studiu TVP Info
Awantura w studiu TVP Info. Podczas emitowanego "na żywo" programu "Woronicza 17" senator Jacek Bury zarzucił prowadzącemu Miłoszowi Kłeczkowi bliskie relacje z władzą i czerpanie z tego korzyści majątkowych. To oburzyło kontrowersyjnego dziennikarza tak bardzo, że zagroził swojemu gościowi spotkaniem w sądzie.
Miłosz Kłeczek jest jednym z bardziej charyzmatycznych i jednocześnie rozpoznawalnych prezenterów TVP Info. Znany z agresywnej postawy wobec Donalda Tuska i stronniczości ulubieniec Jacka Kurskiego jakiś czas temu awansował i stał się jednym z gospodarzy programu "Woronicza 17".
W ubiegłą niedzielę do stołu, przy którym debatują politycy największych opcji, reporter zaprosił m.in. senatora Jacka Burego. Tematem gorącej dyskusji stały się podatki, stanowiące jedynie punkt wyjścia do poważnej awantury.
Awantura w studiu TVP Info
Pytany o obniżkę podatków Bury oznajmił, że każda taka zmiana jest dobra dla gospodarki. Ogłosił więc poparcie dla postulatu, argumentując, iż " podatnik lepiej wykorzysta te pieniądze niż rząd".
- Przedsiębiorcy muszą wypracować swój dochód, muszą zapłacić pracownikom. Nie każdy ma takie szanse i możliwości, żeby dostać wsparcie publiczne tak jak pana firma na przykład, ponad 3 miliony wsparcia. Ja chciałbym - dodał senator.
Osobista szpilka wbita w Kłeczka nie spodobała się gospodarzowi programu, który wyraził oburzenie i wyraźnie się zdenerwował. Rzadko kiedy można obserwować tak emocjonalną reakcję ze strony dziennikarza, który powinien przede wszystkim zachować chłodny profesjonalizm.
- Jakie trzy miliony? O czym pan mówi, panie pośle? Chce się pan w sądzie spotkać? To proszę nie opowiadać takich bzdur, bo ja już wydałem oświadczenie i spotkamy się w sądzie, jeśli będzie pan powielał te kłamstwa. I koniec i kropka w tym temacie - odparł poirytowany.
Słowna przepychanka po programie
Choć wydawać by się mogło, że ucięcie tematu przez pracownika TVP Info zakończyło spór, nic bardziej mylnego. Po programie Bury nie dał za wygraną i zamieścił w mediach społecznościowych uszczypliwy wpis o Kłeczku.
- Funkcjonariusz - milioner? Prawda o pupilku Kurskiego. Miłosz Kłeczek, bo o nim mowa, wściekł się dziś na moje słowa o ponad 3 mln zł, jakie trafiły do jego firmy ze środków publicznych. Obruszony funkcjonariusz TVP nawet zaczął straszyć mnie sądem. Ja nie lubię marnować czasu na spory, dlatego też postanowiłem sprawdzić jeszcze raz informację o spółce Pana Kłeczka. (...) Ponawiam moje pytanie do Pana Miłosza Kłeczka - Czy spółka, w której Pan ma udziały otrzymała pomoc od Państwa w wysokości 3,6 mln zł? - zapytał senator Polski 2050.
Wywołany do tablicy Kłeczek nie pozostał dłużny Buremu i odpowiedział na wątpliwości polityka. Wdał się przy tym w słowną przepychankę.
- Odpowiedź już Pan otrzymał w programie. Jak przystało na funkcjonariusza partyjnego i pupilka Hołowni brnie Pan nadal w te kłamstewka i niesprawdzone informacje - skomentował.
Przypomnijmy, że głośno o Kłeczku zrobiło się w ubiegłym roku, kiedy to w internecie pojawiły się pogłoski, że pracownik TVP Info ma zarabiać w publicznej telewizji nawet 70 tysięcy złotych miesięcznie. Doniesień tych nie potwierdzono, ale media zasugerowały przy tym także, że reporter jest udziałowcem firmy Financial Poland, która od wybuchu epidemii otrzymała 3,6 mln złotych pomocy publicznej.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Brytyjczycy opublikowali niepokojący raport. Białoruś gromadzi swoje wojska przy granicy z Ukrainą
-
Matura historia 2022. Kiedy jest matura z historii? O której rozszerzona matura z historii?
Źródło: Goniec.pl, TVP Info