Był gwiazdą "Plebanii", wcześniej myślał o kapłaństwie. Zaskakujące, jak dziś wygląda jego życie
Stanisław Górka przez ponad 10 lat gry w serialu “Plebania” wcielał się w postać sympatycznego kościelnego, Zbyszka. Zanim jednak dołączył do obsady, planował zostać księdzem. Choć później związał życie z aktorstwem, nigdy nie porzucił wiary. Do dziś uważa, że poznał żonę dzięki opatrzności Matki Bożej. Niebywałe, czym dziś się zajmuje.
Stanisław Górka rolę w "Plebanii" traktował bardzo poważnie
Stanisław Górka ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie i nim przybył na plan “ Plebanii ”, miał już za sobą dziesiątki zagranych ról . Mimo to nie unosił się pychą i chętnie korzystał z pomocy kolegów. Jak mówił w rozmowie z Interią, z zaprzyjaźnionymi aktorami ćwiczył swoje teksty po pracy , a w końcu zaangażował też własną rodzinę.
Stanisław Górka przed zamarzeniem o aktorstwie, pomyślał o kapłaństwie
Był aktorem z pasji, a jego oddanie pracy na rzecz kultury poskutkowało wyjątkowym uhonorowaniem. W 2015 roku uzyskał tytuł profesora sztuk teatralnych . Interesującą karierę poprzedzał jednak życiowy wątek, kiedy Stanisław Górka czuł, że jego powołaniem jest służba Bogu.
Tak, zastanawiałem się nad tym. Było to mniej więcej na początku lat ‘80. Uważam, że dobrze się stało, że nie zostałem księdzem. W pełni realizuję się jako aktor. Oczywiście wiara jest dla mnie bardzo ważna – tłumaczył w wywiadzie z portalem Aleteia.
Czytaj także : Michał Wiśniewski nie jest już katolikiem. Zmienił wyznanie i nie chce chrzcić dzieci
Wiarę wyniósł z domu. Na początku niechętnie chodził na msze, bo był jeszcze dzieckiem, chcącym robić to, co inni, ale z czasem jego podejście do Boga zaczęło się zmieniać.
W szkole podstawowej, zazdrościłem kolegom, że mogą oglądać westerny. Ja w tym czasie musiałem iść do kościoła. Im byłem starszy, tym moje myślenie o wierze stawało się dojrzalsze. W liceum miałem świetnych księży katechetów. Z pasją uczęszczałem na lekcje religii – kontynuował.
Trudno uwierzyć, czym dziś zajmuje się Stanisław Górka
Przełomowych wydarzeń z jego życia aktor nie przypisuje przypadkowi. Wprawdzie nie podjął się wstąpienia w krąg duchowieństwa, ale pozostał świadom tego, że istnieje Bóg. Swoją żonę poznał po powrocie z pielgrzymki do Jasnej Góry, co jasno nazywa działaniem Maryi.
Dzień po powrocie z tej pielgrzymki, 16 sierpnia, poznałem piękną kobietę, która została moją żoną. Jestem przekonany, że było w tym działanie Matki Bożej – wyznał Stanisław Górka.
Warto podkreślić, że dziś znany aktor jest profesorem w dziedzinie sztuk teatralnych, pedagogiem i wykładowcą akademickim.
Zobacz : Wiadomo, ile zarabiał Filip Chajzer w TVN. Sołtysik wyjawił prawdę, “jak się dowiedziałem”