Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Broń, z której strzelał ojciec Joanny Opozdy jest wyjątkowo niebezpieczna. Nowe fakty w sprawie awantury
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 11.01.2022 17:55

Broń, z której strzelał ojciec Joanny Opozdy jest wyjątkowo niebezpieczna. Nowe fakty w sprawie awantury

Joanna Opozda
Tricolors/East News

Co ciekawe, na posiadanie tego rodzaju broni nie trzeba mieć zezwolenia. Dziewulski przyzna jednak, że może ona wyrządzić większe szkody niż ta, dostępna tylko dla uprawnionych.

Były antyterrorysta Jerzy Dziewulski w rozmowie z "Faktem" scharakteryzował broń, z której strzelano podczas awantury w domu ojca Joanny Opozdy. Wszystko wskazuje na to, że pistolet był bardziej niebezpieczny, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać.

O krok od tragedii

Polski show-biznes wciąż jest wstrząśnięty wydarzeniami, do których doszło w miniony weekend w Busku-Zdroju. Niewiele brakowało, by awantura skończyła się tragicznym finałem, w którym śmierć mógłby ponieść popularny aktor Antoni Królikowski.

Artysta wraz z teściową oraz jedną z jej córek wybrał się do domu Dariusza O., by matka jego ukochanej mogła zabrać z posiadłości część swoich rzeczy. Kobieta rozstała się z mężem po jego romansie na Madagaskarze.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Niestety, mężczyzna nie miał zamiaru zgotować swoim bliskim gorącego powitania. Doszło do poważnej awantury. W pewnym momencie Dariusz O. nieoczekiwanie wyjął broń i zaczął z niej strzelać w kierunku przybyłych.

Jeden ze strzałów przebił ścianę i przeleciał wprost nad głową siostry Joanny Opozdy. Okazuje się, że o tym, że kobieta nie została zraniona, zadecydował cud. Były antyterrorysta Jerzy Dziewulski opowiedział w rozmowie z "Faktem" o tym, jak niebezpieczną bronią posługiwał się jej ojciec.

Śmiercionośna broń

Dariusz O. posługiwał się bronią czarnoprochową. Do kategorii tej należą pistolety oraz strzelby wyprodukowane przed 1885 r. Choć jest to broń zabytkowa, w nieodpowiednich rękach doprowadzić może do tragedii.

Jerzy Dziewulski przekonuje, że tego rodzaju uzbrojenie może stanowić większe niebezpieczeństwo niż dzisiejsze, nowoczesne pistolety. Wszystko przez to, że są one wyjątkowo niedokładne.

- Z takiej broni bardzo trudno jest celnie strzelić - powiedział specjalista - Mierząc np. w nogi, można strzelić w klatkę piersiową, a celując w klatkę piersiową trafić w głowę - dodał.

Wszystko wskazuje na to, że nawet jeśli ojciec Joanny Opozdy nie zamierzał zrobić krzywdy swoim bliskim, a jedynie ich wystraszyć, naraził ich na wyjątkowe niebezpieczeństwo mogące skutkować nawet śmiercią któregoś z nich.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: fakt.pl, interia.pl

Powiązane
Reksio
QUIZ. Kultowe bajki z czasów PRL. Tylko najlepsi zdobędą chociaż osiem punktów