Beata Tyszkiewicz nie ma lekko. Wysokość jej emerytury wyszła na jaw
Beata Tyszkiewicz jest nazywana "pierwszą damą polskiego kina", jednak nigdy nie chełpiła się swoim arystokratycznym pochodzeniem. Niestety, z racji przynależności do królewskiego rodu ZUS nie wypłaca dodatku do emerytury. A taki z pewnością przydałby się unikającej mediów 84-letniej aktorce, której świadczenie nie należy do najwyższych. Jaka jest wysokość emerytury Beaty Tyszkiewicz?
Beata Tyszkiewicz po zawale zniknęła z show-biznesu
Beata Tyszkiewicz przez wiele lat swojej kariery wystąpiła w wielu uznanych filmach i popularnych serialach . Jest znana także z funkcji jurorki w "Tańcu z gwiazdami". Chociaż artystka zdawała się mieć znakomite zdrowie, to w pewnym momencie nagle się pogorszyło.
Beata Tyszkiewicz w 2017 roku przeżyła zawał i postanowiła na stałe wycofać się z życia publicznego. Zakończyła wszystkie projekty i przestała udzielać wywiadów. Opieką nad matką zajęła się córka, Karolina Wajda.
Beata Tyszkiewicz zwolniła tempo i wiedzie spokojne życie w Warszawie
Beata Tyszkiewicz na zasłużoną emeryturę przeszła nie tyle metrykalnie, ile dosłownie. Mieszka w swoim mieszkaniu w Warszawie i wiedzie spokojne życia bez zbędnych zmartwień . Niestety, jej zdrowie jest coraz słabsze. Córka w obliczu tej sytuacji zaproponowała artystce wspólne zamieszkanie domu, jednak ta zdecydowanie oponowała i nie chciała się przeprowadzać. Karolina Wajda postanowiła zatem wprowadzić się do mieszkania matki, by pomóc jej w codziennych obowiązkach.
W dobie inflacji i wszędobylskiej drożyzny życie wielu seniorów mocno się pogorszyło. Emerytury jedynie symbolicznie poszły w górę, a koszty utrzymania, wyżywienia i rachunków zdecydowanie wzrosły. Czy te problemy dotyczą także Beaty Tyszkiewicz?
Ile wynosi emerytura Beaty Tyszkiewicz?
Beata Tyszkiewicz na szczęście może liczyć na wsparcie rodziny i jej sytuacja nie jest tak opłakana, jak niektórych jej rówieśników. Ze swojej emerytury nie byłaby w stanie samodzielnie utrzymać mieszkania, chociaż fani celebrytki przekonują, że świadczenie nie jest jej jedynym dochodem i dalej może pozwalać sobie na dostatnie życie.
To aktualnie pozostaje jedynie w sferze domysłów, a konkretną wiedzą jest jedynie to, ile co miesiąc wpływa na konto Beaty Tyszkiewicz z ZUS-u. Tej informacji kilka lat temu udzieliła sama zainteresowana.
Beata Tyszkiewicz na łamach Super Expressu wyznała kilka lat temu, że nie zamierza narzekać na swoją emeryturę , chociaż nie należy ona do wysokich.
- Emeryturę mam niską, ale mówiąc o tym, nie biadoliłam, bo ludzie mają niższe. Tylko że to po 60 latach pracy przeszło... Kiedyś nikt nam nie mówił o żadnych składkach, ubezpieczeniach - rozwodziła się w tabloidzie. Emerytura Beaty Tyszkiewicz wynosi bowiem jedynie 1500 złotych.
Źródło: Super Express