Beata Kozidrak nie została wpuszczona do USA. Decyzja mocno pokrzyżowała jej plany
Beata Kozidrak dostała kolejną nauczkę. Gdy wsiadała do samochodu pod wpływem alkoholu, nie spodziewała się, że ten ruch rozpocznie wielką lawinę nieprzyjemnych wydarzeń. Chociaż została już ukarana, to pokłosie pijackiego incydentu daje o sobie znać w najmniej oczekiwanych momentach. Niemiłe zaskoczenie spotkało gwiazdę polskiej estrady ze strony Amerykanów, którzy odmówili jej wjazdu na terytorium Stanów Zjednoczonych. Ta decyzja zrujnowała ambitne plany piosenkarki.
Beata Kozidrak skazana za jazdę pod wpływem
Beata Kozidrak w ciągu ostatnich miesięcy przeżywa serię pechowych zdarzeń. Chociaż popularna piosenkarka nie może narzekać na zainteresowanie jej muzyczną twórczością, to przez długi czas jej poczynania były bacznie obserwowane również przez rodzimą prokuraturę.
To, co wydarzyło się feralnego dnia, z pewnością było ważną nauczką dla legendarnej wokalistki Bajmu. Przypomnijmy, że we wrześniu ubiegłego roku Kozidrak zachowała się bardzo nieodpowiedzialnie.
Gwiazda wsiadła bowiem „za kółko” po spożyciu alkoholu. Została zatrzymana przez policję, która zbadała ją alkomatem. Okazało się, że wokalistka miała 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. To wydarzenie uruchomiło lawinę kolejnych zdarzeń.
Po kilku nerwowych miesiącach pijacki wybryk artystki trafił pod sędziowski młotek . Gwiazda została skazana na grzywnę w wysokości 50 tysięcy złotych oraz pięcioletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Sąd zobligował ją również do zapłaty 20 tysięcy złotych a rzecz funduszu postpenitencjarnego.
Prokuratura odwołała się od tego wyroku, ponieważ dodatkowo żądała, by Beata Kozidrak podjęła się prac społecznych. Sąd apelacyjny okazał się jednak mniej surowy, niż prokuratura i podtrzymał dotychczasowy wyrok.
Zdawałoby się, że po paskudnej plamie na dotychczas świetnym wizerunku artystki nie zostało już ani śladu. Oprócz wyroku sądu, autorka hitu „Co mi Panie dasz” oficjalnie w mediach przeprosiła za swój eksces, a fani jej to wybaczyli. Dowodem na to może być frekwencja na jej ostatnich koncertach. Bilety sprzedawały się jak świeże bułeczki.
Beata Kozidrak miała wystąpić w USA
Beata Kozidrak spodziewała się, że tak samo będzie w przypadku jej planowanego koncertu na amerykańskiej ziemi.
Wyjazd do USA miał być dla niej odskocznią od codzienności. Chociaż obawiała się, że ze swoich niecnych czynów będzie musiała tłumaczyć się Polonii mieszkającej w Stanach Zjednoczonych, z pewnością wróciłaby z tego wyjazdu silniejsza.
Zainteresowanie występem śpiewaczki było wśród tamtejszej publiczności spore, pomimo dość wygórowanej ceny za wejście opiewającej na kwotę nawet stu dolarów.
- Beata liczy na to, że jej wyjazd za ocean pozwoli jej n abrać dystansu do tego wszystkiego, co ostatnio się wydarzyło w jej życiu. I na pewno jakoś sobie poradzi, gdy będzie musiała odpowiadać na trudne pytania Polonii. Najważniejsze jest dla niej to, by zaśpiewać dla swoich fanów – słowa jej znajomej można było przeczytać w magazynie Rewia.
Polska piosenkarka z odmową wjazdu na teren Stanów Zjednoczonych
Rodowita lublinianka z pewnością była zaskoczona, gdy okazało się, że wycieczka do Stanów Zjednoczonych pozostanie jedynie w sferze marzeń. Okazało się, że tamtejsza administracja odmówiła jej wjazdu na teren USA.
- Z ogromną przykrością informujemy, że zaplanowany na 21 sierpnia br. nowojorski koncert Beaty Kozidrak i zespołu Bajm zostaje odwołany z przyczyn niezależnych od Organizatora i Artystów (...). Za zaistniałą sytuację przepraszamy w imieniu Organizatora i Artystów. Mamy nadzieję że Beatę i Bajm niedługo zobaczymy w USA" – tak z anulowania koncertu tłumaczył się organizator na swojej stronie internetowej.
Legendarna grupa natomiast skwitowała sytuację tymi słowami:
- Kochani, mimo największych chęci i starań organizatorów nasza wizyta w Stanach Zjednoczonych musiała zostać przeniesiona. Stało się to z powodów niezależnych od nas i organizatorów festiwalu – czytamy w oświadczeniu zamieszczonym na ich oficjalnej stronie.
Chociaż oficjalny powód tej odmownej decyzji nie jest znany, nieoceniony Super Express napisał, że najprawdopodobniejszym jest konflikt z prawem wokalistki zespołu. Amerykańskie prawo wjazdowe jest bowiem niezwykle surowe dla osób skazanych prawomocnymi wyrokami sądów. Argumenty dowodzące tej tezie podał prawnik. W rozmowie z SE powiedział:
- Niestety, najprawdopodobniej plany pani Kozidrak pokrzyżowały przepisy wizowe i amerykański urząd imigracyjny , który ma znaczną swobodę w wydawaniu decyzji o uzyskaniu wizy i decyzji o wjeździe na terytorium Stanów. Otóż zgodnie z przepisami, w ładze mogą odmówić wydania wizy lub wjazdu (…) w przypadku, gdy petent ma na koncie prawomocne skazanie za przestępstwo, a czasem nawet wykroczenie – rzekł w Super Expressie prawnik, Marcin R. Węrzyński.
Beata Kozidrak śpiewa „ Ta noc zmieniła mnie. Między szklanki brzegiem, a dnem ”. Słowa tej piosenki mogłyby posłużyć jako proroctwo . Jadąc zygzakiem swoim wozem marki BMW , uprzednio wypiwszy sporą ilość alkoholu, nie miała pojęcia, jaki splot wydarzeń to za sobą niesie. Gdyby mogła cofnąć czas, na pewno nie postąpiłaby tak nieroztropnie. Mamy nadzieję, że odmowa wjazdu na koncert dla amerykańskiej Polonii będzie kolejną i (może) ostatnią nauczką , jaką poniosła popularna piosenkarka. Pamiętajmy jednak, że ubiegłoroczny incydent mógł skończyć się tragicznie…
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Beata Kozidrak nie mogła utrzymać się na nogach, potrzebowała pomocy. Porażające, co wyszło na jaw
-
Beata Kozidrak po raz trzeci została babcią. Młodsza córka urodziła. Znamy płeć i imię dziecka
-
Członkowie Bajm przed laty trafili na izbę wytrzeźwień. Beata Kozidrak musiała interweniować
Źródło: pomponik.pl, pleszew.naszemiasto.pl, se.pl