Bartosz Opania nagle zniknął z mediów. Zmaga się z depresją
Bartosz Opania, jeden z najbardziej rozpoznawalnych aktorów serialu „Na dobre i na złe” niespodziewanie usunął się z życia publicznego w 2019 roku. Niedawno artysta pojawił się na gali „Magazynu VIP” i odebrał nagrodę w kategorii „Osobowość – kultura i sztuka”. Wreszcie opowiedział o tym, dlaczego rzadziej można go oglądać w serialach, filmach oraz teatrze. Okazało się, że zachorował na depresję, która znacznie odcisnęła się na jego karierze.
Od wielu miesięcy Bartosz Opania rzadko przyjmował propozycje ról. Przeprowadzenie z nim wywiadu było wręcz niemożliwe. Po dwóch latach ciszy aktor postanowił się wreszcie nieco otworzyć przed mediami. Dla wielu fanów jego obecność na warszawskiej gali „Magazynu VIP” mogła być niemałym zaskoczeniem. Artysta opowiedział, dlaczego zniknął z życia publicznego.
W rozmowie z portalem Super Express Bartosz Opania przyznał, że to choroba skłoniła go do usunięcia się w cień. Znany z filmu „Historia kina w Popielawach” oraz serialu „Na dobre i na złe” aktor zaznaczył, że nie chciałby zwracać na siebie uwagi ze względu na rodzaj schorzenia, jednak nie może milczeć o swoim problemie, ponieważ jest to społeczny problem, który dotyka wielu Polaków.
Jak się okazało, Bartosz Opania zachorował na depresję. Aktor nie ukrywał, że problem ze zdrowiem psychicznym dotknął zarówno jego życia prywatnego, jak i zawodowego . Na łamach Super Expressu podkreślił, że należy bardzo uważnie obserwować swoją kondycję, ponieważ depresja jest bardzo ciężką chorobą i może ciągnąć się przez długi czas.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Nie chciałbym epatować tą sytuacją w żaden sposób, ale ponieważ jest to dosyć poważny problem społeczny i ludzki (...). Generalnie byłem chory na depresję i ta choroba bardzo dużo mi zabrała. Chciałbym namówić wszystkich, aby pochylali się nad takimi osobami, byli bardzo czujni, bo to jest naprawdę bardzo przewlekła, ciężka choroba – oświadczył Opania.
W trakcie pandemii Bartosz Opania skupił się na zdrowiu
Opowiadając o swoim życiu, Bartosz Opania ujawnił, że dostrzegł pewne pozytywne strony pandemii koronawirusa. Jak się okazało, aktor w czasie lockdownu miał możliwość skupienia się wyłącznie na sobie i wycofania z mediów. Dzięki temu mógł zająć się własnym zdrowiem psychicznym . Zauważył też, że mówienie o depresji może wydawać się modne, jednak liczy, że wszystkim wyjdzie to na lepsze.
– Jest taka obawa, że gdy się o tym mówi, to zaczyna to być modne, ale to dobrze. Lepiej patrzeć na ludzi w ten sposób i być czujnym, niż nie zauważyć tego, że ktoś jest pogrążony w ciemności – powiedział.
Niestety gwiazda „Na dobre i na złe” nie wróciła jeszcze do pełni zdrowia. Bartosz Opania stwierdził, że „jest an etapie walki” z chorobą. Uważa jednak, że to z pewnością nie koniec jego kariery aktorskiej. Artysta chciałby wrócić do zawodu i realizować plany oraz marzenia. Wciąż pracuje też nad płytą, którą chce wydać w przyszłości.
Muzyczne marzenia Bartosza Opani
Nie wszyscy wiedzą, że zanim Bartosz Opania został aktorem, marzył o karierze muzyka. Bartosz Opania godzinami ćwiczył grę na gitarze i komponował utwory. Był uczestnikiem wielu konkursów muzycznych. Na zdawanie do szkoły teatralnej zdecydował się dopiero pod koniec szkoły podstawowej. W 1993 roku został absolwentem Wydziału Aktorskiego Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie. Dwa lata później obronił swój dyplom.
Swojego wyboru z pewnością nie żałuje. Choć aktor może być kojarzony przez szerszą publiczność z serialu Telewizji Polskiej, to grywał w produkcjach znakomitych reżyserów. Zagrał między innymi u Krzysztofa Zanussiego w filmie „Cwał” z 1995 roku oraz Kazimierza Kutza w „Pułkowniku Kwiatkowskim”. Natomiast za rolę Józefa Andryszka w „Historii kina w Popielawach” Jana Jakuba Kolskiego otrzymał nominację do nagrody Orła za najlepszą rolę męską.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Edward Dymek został pochowany w kwaterze dla bezdomnych. Jego grób może przestać istnieć
-
Rodzina zrobiła sobie zdjęcie. Widać na nim zaskakujący szczegół
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl
Źródło: Onet.pl