Klaudia Bochenek 16.10.2021 11:55

Edward Dymek został pochowany w kwaterze dla bezdomnych. Jego grób może przestać istnieć

Screen youtube.com Super Express

Grób Edwarda Dymka może niedługo przestać istnieć. Miejsce jest opłacone przez MOPS do 2031 roku. Do niedawna mogiła aktora była w opłakanym stanie. Za życia nie miał lekko - odeszła od niego żona, córka nie chciała go znać, zbierał złom i stał się alkoholikiem.

Edward Dymek zdobył sławę przez swoje dziecięce role. Jest znany Polakom z "Podróży za jeden uśmiech" czy też kultowych "Wakacji z duchami". Zmarł w zapomnieniu w wieku 53 lat.

Edward Dymek nie miał lekko w życiu

Aktor zdobył popularność jako dziecko, ale nie przełożyła się ona na karierę w dorosłym życiu. Nie otrzymywał żadnych ról, wiadomo jedynie, że w latach 80. wyjechał na misję do Afganistanu. Przebywał też w jednostce karnej.

Popadł w alkoholizm, dokuczała mu bieda. Żona odeszła od niego, z córką nie miał dobrych kontaktów. Po latach sam przyznał, że za wszystko może winić tylko siebie i swój krnąbrny charakter.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ostatnie lata życia spędzał na klatkach schodowych, spał w altanach, mieszkał też na terenie wrocławskiego Brochowa bez prądu czy kanalizacji. Utrzymywał się jedynie z renty i zbierania złomu.

Grób aktora może przestać istnieć

Edward Dymek zmarł 29 lipca 2010 roku, a został pochowany dopiero w marcu 2011 roku. Spoczywa w kwaterze dla bezdomnych na cmentarzu w Pawłowicach we Wrocławiu.

Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej we Wrocławiu opłacił grób na 20 lat - mogiła może przestać istnieć już w 2031 roku. Nie wiadomo, czy próbowano kontaktować się z rodziną i poprosić o pomoc w tej kwestii.

Do niedawna mogiła była w opłakanym stanie - rozpadała się, a tabliczka z personaliami była nieczytelna. Grób był otoczony spróchniałymi deskami i zarośnięty starą, suchą trawą. Sprawę nagłośnili dziennikarze Super Expressu.

Aktor na przełomie grudnia i stycznia doczekał się jednak nowego grobu - kwatery były odnawiane, a teraz można tam znaleźć na ziemi małą, kamienną płytę z napisem "Edward Dymek 1957-2010". Nie jest jednak wykluczone, że mogiła zostanie zlikwidowana.