Barbara Kurdej Szatan zdradziła szczegóły swojego małżeństwa. "Baba zepsuła nam wesele"
Barbara Kurdej-Szatan oraz jej mąż Rafał od wielu lat idą wspólnie przez życie, stanowiąc przykład zgranego, a także dopasowanego małżeństwa. Choć w ich przypadku początki wspólnego życia nie należały do najłatwiejszych, to w finalnym rozrachunku zwyciężyła miłość. W niedawnym wywiadzie para powróciła do pierwszych miesięcy znajomości, a także przytoczyła pechową wpadkę, która miała miejsce w czasie ich wesela.
Choć na papierze długoletni związek z drugą osobą brzmi jak prosta recepta na obopólne szczęście, nie zawsze jest tak kolorowo, jak może się wydawać. Szczególnie w świecie celebrytów, długi, a także udany związek jest pewnego rodzaju błędem logicznym. Spora liczba osób publicznych preferuje otwarte związku, albo nie jest w stanie zbudować czegoś trwałego.
Barbara Kurdej-Szatan przyjęła oświadczyny Rafała Szatana po pięciu miesiącach
Zupełnie inaczej jest w przypadku Barbary Kurdej-Szatan oraz jej męża Rafała, którzy zdołali stworzyć kochającą się rodzinę. Wiele osób uważa, że są oni stosunkowo zgranym małżeństwem, które wygląda świetnie nie tylko na celebryckiej ściance, ale również na poważnej scenie zwanej powszechnie życiem.
Para aktorów zapewnia, że pomimo upływu lat, wciąż jest między nimi płomienna miłość i niezwykle gorące uczucie. Potwierdzają, że pomimo natłoku obowiązków, są w stanie połączyć zarówno życie zawodowe, jak i rodzinne. Tym samym unikają rutyny, która rozbiła niejedno relatywnie udane małżeństwo.
Jak można się spodziewać, ich wspólne życie nie zawsze było usłane różami. Sielskie chwile przeplatały się z burzowymi dniami, aczkolwiek byli oni w stanie je przetrwać i po dziś dzień stoją wspólnie o swojego boku.
W końcu po wielu latach milczenia postanowili zabrać głos w sprawie pierwszego spotkania. Będąc gościem programu Izabeli Janachowskiej "Śluby gwiazd", dali się ponieść chwili i nie łapali się za język, zdradzając wiele interesujących szczegółów.
W trakcie rozmowy obracali się w tematyce miłości, a także wspólnego życia. Rozprawiali m.in. o miłości od pierwszego wejrzenia, wspólnych planach, czy też niebywałej sytuacji, która miała miejsce na ich weselu.
Choć w dzisiejszych realiach wydaje się to nietypowe, Barbara Kurdej-Szatan i Rafał Szatan bardzo szybko się pobrali i zdecydowali na powiększenie rodziny. Aktorzy zdradzili, że w momencie ślubu mieli po 23 lata. Zaznaczyli również, że decyzję o takim, a nie innym kroku podjęli wspólnie. Barbara Kurdej-Szatan przejęła inicjatywę w dyskusji, podkreślając, że Rafał Szatan narzucił naprawdę szybkie tempo.
- Rafał miał 23 lata i już mi się oświadczył, zwłaszcza że jeszcze chciał dziecko. Wszystko na raz chciał. Jak wspominam ten czas, to mam wrażenie, jakbym nie miała nad niczym kontroli wtedy. W pewnych sprawach nie ma co się zastanawiać, ja robiłam tak, jak czuję. Ja po pięciu miesiącach powiedziałam "tak", a po kolejnych trzech byłam już w ciąży - przekazała znana aktorka.
Barbara Kurdej-Szatan wspomina początki związku z mężem
Zdradzili również okoliczności pierwszego spotkania. Para poznała się w Gliwicach na próbach w teatrze. Niestety, ale już następnego dnia Barbara Kurdej-Szatan musiała wyjechać do Poznania, a ich kontakt się urwał. Na szczęście po jakimś czasie spotkali się ponownie. Wiedzieli, że to była miłość od pierwszego wejrzenia.
- W tym pierwszym dniu już zwróciliśmy na siebie uwagę. Był kontakt wzrokowy, już zaczęłam google'ować co to za jeden. Potem wyjechałam i zapomniałam. Nie mieliśmy w ogóle kontaktu - przekazała Barbara Kurdej-Szatan.
Aktorka zdradziła, że jej przyszły mąż napisał do niej po kilku miesiącach od pierwszego spotkania. Przyznała, że zaliczyła poważną wpadkę.
- Napisał do mnie po kilku miesiącach, a ja akurat weekend wcześniej byłam na imprezie, gdzie poznałam jakiegoś chłopaka i dałam mu numer. Moje pierwsze skojarzenie było takie, że to ten, którego poznałam w weekend - podkreśliła.
- Napisałem, ale ona mnie nie skojarzyła z tym Rafałem, tylko jakimś tam innym. Niestety - odpowiedział ze śmiechem Rafał.
Barbara Kurdej-Szatan: "Baba zepsuła nam wesele"
Małżeństwo zdradziło również pewną niezwykle stresującą sytuację, która miała miejsce w dzień ich wesela. Nerwowa pani w skandaliczny sposób zakłóciła ich ceremonię.
- Przez to, że to było pierwsze wesele w tym miejscu, nagle około północy zobaczyliśmy jakąś nerwowość w naszych rodzicach. Okazało się, że dwie godziny wcześniej jakaś pani zażądała od mojej mamy, aby natychmiast jej zapłaciły całą resztę za wesele - wyjaśniła celebrytka w rozmowie z Izabelą Janachowską.
Para podkreśliła, że incydent był niezwykle stresujący, a krewka pani bez żadnych skrupułów zniszczyła ich wyjątkowy dzień. Barbara Kurdej-Szatan zdradziła, jakie rozwiązanie uratowało niepewną sytuację.
- Nie wiem, co jej odbiło. Wesele naprawdę szło fantastycznie, wszyscy się dobrze bawili. Mamy i siostra nie chciały nam nic mówić, żebyśmy się nie stresowali, więc tyle, ile mogła, wyciągnęła z bankomatu, a resztę po prostu zaczęły otwierać koperty i spisywać, kto ile dał - podkreśliła aktorka, kończąc swój wywiad.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Andrzej Łapicki ożenił się z młodszą o 60 lat. Zaskakujące, co zrobiła tuż po jego śmierci
Rekordowa podwyżka emerytur. Seniorzy mogą już zacierać ręce, ujawniono, co rząd szykuje
Źródło: Goniec.pl