Awaria prezydenckiego samolotu w USA. Jest zmiana planów
Nastąpiły niespodziewane trudności w powrocie polskiej delegacji ze Stanów Zjednoczonych. Boeing-737, którym miał podróżować Andrzej Duda, doznał drobnej usterki. Czy utrudni to lot prezydenta do Europy? W czwartek Andrzej Duda ma odbyć spotkanie z Jensem Stoltenbergiem w Brukseli.
Andrzej Duda w Stanach Zjednoczonych
Prezydent Andrzej Duda przyleciał do Stanów Zjednoczonych w poniedziałek. Wszystko za sprawą planowanego spotkania z prezydentem Joe Bidenem w Białym Domu. W wizycie brał udział także premier Donald Tusk. Następnego dnia Andrzej Duda wybrał się do elektrowni atomowej w Savannah w stanie Georgia. Kolejnym etapem podróży miały być odwiedziny w 3. Dywizji Piechoty Armii Amerykańskiej w Fort Stewart.
Kurski wraca do polityki? Zaskakujące doniesieniaAwaria w samolocie prezydenta
Na czwartek zaplanowano spotkanie Andrzeja Dudy z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem w Brukseli. Te ma się odbyć, jednak wszystko wskazuje na to, że konieczne będzie dokonanie pewnych zmian w powrocie prezydenta do Europy. Przyczyną ma być niewielka awaria w samolocie Boeing-737.
ZOBACZ TAKŻE: Kaczyński podjął decyzję w sprawie komisji ds. Pegasusa
Prezydent wróci "zapasowym" samolotem
Według ustaleń “Faktu” awarii uległ system pokładowych monitorów dla załogi. Zgodnie z przepisami maszyna wróci do Polski, jednak bez pasażerów. Co z powrotem prezydenta? Do tego lotu zostanie wykorzystany drugi samolot, który zgodnie z instrukcją HEAD, przyleciał do USA jako “zapasowy”. Problemem jest to, że boeing ten ma mniejszą pojemność w kwestii pasażerów, a także mniejszy zasięg. Konieczne będzie więc międzylądowanie, najprawdopodobniej na Azorach, aby uzupełnić zapasy paliwa.
Źródło: Fakt.pl