Awantura w PiS wisi w powietrzu. "Kaczyński ma problem"
Wirtualna Polska donosi, że w szeregach PiS zanosi się na awanturę. Powodem mają być zbliżające się wybory parlamentarne. Jarosław Kaczyński trzyma swoich ludzi wyjątkowo twardą ręką. - Podporządkować mają się wszyscy. Bez wyjątku - przekazali w rozmowie z WP "ludzie zbliżeni do partyjnej centrali".
Posłowie PiS są o krok od awantury
W poniedziałek w siedzibie PiS przy Nowogrodzkiej w Warszawie odbędzie się spotkanie członków klubu parlamentarnego formacji. Politycy mają omówić m.in. kwestię przyszłorocznych wyborów do Sejmu i Senatu. Dzień później PiS-owcy zasiądą nad wnioskiem o wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości, Zbigniewa Ziobry , który wystosowali posłowie Koalicji Obywatelskiej.
Politycy PiS mają dużo na głowach, choć według kolejnych notowań ich przewaga nad opozycją wynosi kilkadziesiąt procent. Jak wynika z sondażu przeprowadzonego przez Social Changes, PiS może liczyć na 38-procentowe poparcie. Koalicja Obywatelska zyskała głosy 27 procent ankietowanych, zaś Polska 2050 - 10 procent. Dalej plasują się: Konfederacja (9 procent), Lewica (8 procent) i Polskie Stronnictwo Ludowe (4 procent).
Należy podporządkować się liderowi
Nastroje kampanijne pozostawiają dużo do życzenia. W szeregach partii mają toczyć się walki o partykularne interesy. Jak donosi Wirtualna Polska, współpracownicy premiera Mateusza Morawieckiego będą wyłączeni z prac sztabu w centrali Prawa i Sprawiedliwości. Pozostanie im planowanie aktywności medialnych premiera i dbanie o jego wizerunek. To wiąże się z możliwością rywalizacji dwóch frakcji - zespołu skupionego wokół szefa rządu oraz grupy "centralnej".
Nad wszystkim musi zapanować Jarosław Kaczyński. Według informatorów WP prezes ugrupowania wie, co robić. - Podporządkować mają się wszyscy. Bez wyjątku - twierdzą rozmówcy portalu Wirtualna Polska.
To właśnie szef partii miał osobiście wybrać szefa sztabu wyborczego PiS-u. Jest nim europoseł Tomasz Poręba. Wśród argumentów za tym powołaniem warto, oprócz lojalności wobec lidera, wymienić brak pogoni za budowaniem na siłę popularności w mediach oraz wchodzenia w partyjne konflikty. Dzięki temu polityk ma być łącznikiem między skłóconymi grupami w Prawie i Sprawiedliwości.
- Tomek ma łagodzić napięcia między Nowogrodzką i kancelarią premiera. To nie będzie łatwe zadanie - mówią w rozmowie z portalem Wirtualna Polska współpracownicy Jarosława Kaczyńskiego, dodając, że ryzyko konfliktów wewnątrzpartyjnych jest bardzo duże. - W każdej wielkiej partii to jest nieuniknione. Trzeba będzie nad tym zapanować - czytamy.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Władimir Putin znowu widziany z "toaletową walizką". Chce ukryć swój stan zdrowia?
-
Były prezes TVP skomentował nową posadę Jacka Kurskiego. "Bezczelne zawłaszczanie polityczne"
Źródło: Wirtualna Polska