Awantura po Sylwestrze TVP. Wiceminister sprawiedliwości nie wytrzymał, rozpętała się burza
Nie milkną echa wczorajszego występu amerykańskiego zespołu Black Eyed Peas, w ramach Sylwestra Marzeń na antenie TVP 2. Członkowie zespołu, na oczach milionów widzów przed telewizorami, wystąpili w opaskach w kolorze tęczy, a ze sceny padły słowa wsparcia m.in. dla społeczności LGBT. Tego typu gest w publicznej telewizji, słynącej z nietolerancyjnego przekazu i prorządowych treści, był niczym policzek na twarz. Całą sytuację komentowali na Twitterze "żołnierze" Zbigniewa Ziobry - Marcin Warchoł oraz Janusz Kamiński. Temu pierwszemu odpowiedział w mediach społecznościowych gwiazdor sprawca całego zamieszania, wokalista Will.i.am.
Awantura w sieci pomiędzy gwiazdą muzyki a wiceministrem sprawiedliwości
Zespół Black Eyed Peas został zaproszony, by uświetnić imprezę sylwestrową w polskiej telewizji publicznej po tym, jak z występu zrezygnowała Melanie C . Wokalista, członkini legendarnego zespołu Spice Girls oznajmiła, że nie wystąpi na Sylwestrze marzeń, ponieważ popiera pewne grupy społeczne, a wartości przekazywane w TVP godzą w jej światopogląd. Antidotum na niepowodzenie miał być angaż niezwykle popularnego zespołu amerykańskiego, pod przewodnictwem charyzmatycznego Will.i.ama. Członkowie formacji wywinęli jednak niezły numer władzom TVP i nie tylko, bo ze sceny wprost wsparli społeczności LGBT. Wśród obrońców tradycyjnych wartości zawrzało .
- Dedykujemy tę kolejną piosenkę wszystkim tym, którzy doświadczyli hejtu w tym roku. Społeczności żydowskiej - kochamy was, ludziom pochodzenia afrykańskiego na całym świecie – kochamy was, społeczności LGBTQ - kochamy was - mówił ze sceny Will.i.am z Black Eyed Peas, dumnie prezentując opaskę w kolorze tęczy na swoim ramieniu.
Dodatkowo wokalista, schodząc ze sceny, nie pozostawił złudzeń, po której stornie znajduje się jego zespół. - Jesteśmy Black Eyed Peas! Czy też PEACE - pokój, równość, harmonia. Nie jesteśmy Black Eyed PiS! Jesteśmy za miłością, tolerancją, jednością - oznajmił.
"Sylwester Wynaturzeń"
Do scenicznych gestów amerykańskiej gwiazdy odniósł się Marcin Warchoł z Solidarnej Polski. Wiceminister nie krył oburzenia. - Promocja LGBT w TVP2. WSTYD! To nie Sylwester Marzeń lecz Sylwester Wynaturzeń - grzmiał obrońca wiary i rodziny.
Na odpowiedź ze strony Will.i.ama nie trzeba było długo czekać. Muzyk na Twitterze tłumaczył prawicowemu politykowi, na czym polegając podstawowe wartości. - Jedność, tolerancja, zrozumienie, jedność, szacunek, różnorodność i integracja… TO MIŁOŚĆ… ludzie to ludzie i wszyscy powinniśmy praktykować szanowanie i kochanie wszystkich typów ludzi na ziemi i uczyć się od nich - czytamy we wpisie.
"Po co bojkotować, skoro można udać się bezpośrednio do źródła?"
Występ, warty milion złotych najwidoczniej bardzo zabolał Marcina Warchoła, ponieważ ten zamieścił kolejny wpis, zarzucając muzykom amerykańskiej grupy hipokryzję, za brak reakcji w sprawie Mundialu w Katarze. - Dlaczego więc nie zbojkotowałeś mistrzostw świata w Katarze w związku z traktowaniem kobiet, migrantów i społeczności LGBTQ+ w tym kraju? Sprzedawałeś zasady dla zysku. Hipokryzja - napisał Warchoł.
- Udaliśmy się w te miejsca, aby szerzyć MIŁOŚĆ… po co bojkotować, skoro można udać się bezpośrednio do źródła, które należy zainspirować i postarać się ze wszystkich sił, aby je zainspirować i szerzyć MIŁOŚĆ … to się nazywa miłość - odgryzł się na koniec zbulwersowanemu politykowi Will.i.am.
Solidarna Polska oburzona
Swojej złości wobec wczorajszego występu Black Eyed Peas nie kryli inni politycy Solidarnej Polski. Krytyki nie szczędził sam minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Janusz Kowalski, specjalista w wielu dziedzinach także nie mógł wytrzymać, by nie dołożyć swojej cegiełki w dyskursie. - Homopropaganda w TVP za 1 milion dolarów. To nie była dobra zmiana. Wstyd - napisał wiceminister rolnictwa.
-
Cleo, Maryla i Doda wystąpiły razem na scenie. Widzowie nie mogli uwierzyć własnym oczom
-
"Sylwester Marzeń" w TVP. Zenon Martyniuk z kontrowersyjnym utworem
-
Maryla Rodowicz nie wystąpi na "Sylwestrze marzeń" TVP? Wokół imprezy kłębią się czarne chmury
Źródło: Twitter