Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Artur Barciś zbierał pieniądze na cmentarzu. Bardzo przykre, co powiedziała starsza pani
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 03.11.2022 17:00

Artur Barciś zbierał pieniądze na cmentarzu. Bardzo przykre, co powiedziała starsza pani

artur barciś
fot. Facebook @ Artur Barciś

Artur Barciś kultywował wieloletnią tradycję i dzień Wszystkich Świętych spędził aktywnie. Na warszawskich Starych Powązkach zbierał datki na renowację zabytkowych nagrobków. Niestety, gest dobroczynności nie spotkał się z wyłącznie pozytywnymi reakcjami. Aktor podzielił się kilkoma z nich.

Artur Barciś i inni wolontariusze kwestowali na cmentarzu

Artysta kojarzony z serialami "Ranczo" i "Miodowe lata" postanowił w tym roku, podobnie jak w poprzednim, bezinteresownie zrobić coś dobrego. Wykorzystał ruch na cmentarzu i wraz z innymi zbierał pieniądze na wzniosły cel. Nie wszystkim było to "w smak", a tego dnia przekonał się o tym nie tylko on, ale także Tomasz Sianecki z TVN24.

Dziennikarz opisał sytuację, w której stanął twarzą w twarz z Antonim Macierewiczem. Gdy polityk zauważył, że młody chłopiec wrzuca monety do puszki, rzekł: "Niech on sobie wrzuca, ja bym panu nie wrzucił". Okazuje się, że takich incydentów było więcej, a na własnej skórze odczuł to także Artur Barciś.

Artur Barciś usłyszał przykre słowa z ust seniorki

Nie był to jednak kolejny mąż stanu, a "dobrotliwa staruszka". Aktor podzielił się swoimi wspomnieniami z całego dnia i chociaż większość była miła, to na końcu znalazło się i takie, które z pewnością sprawiło mu dużą przykrość.

Opublikował zdjęcia z kwesty i przyznał, że jego obecność w nekropolii mimo wszystko "była warta świeczki", bowiem puszki niemal uginały się od złożonych datków.

- Wspomnienia z wczorajszej kwesty. Wróciłem bardzo, bardzo zmęczony, ale bardzo, bardzo szczęśliwy. Obie puszki pełniusieńkie, a ilość ciepłych słów, które usłyszałem, powinno mi absolutnie przewrócić w głowie. Niektóre teksty zapamiętałem – rozpoczął na Facebooku, wzbudzając ciekawość internautów. Trzymał ich jednak w napięciu, najpierw opowiadając o całej plejadzie życzliwości, z jaką się spotkał.

- Nie wyobrażałam sobie, że mogłoby pana tu dziś nie być; Po głosie Artur Barciś, ale z wyglądu zupełnie kto inny; Zbieraliśmy cały rok (starsi państwo ok. 80, wrzucili 200 zł); Nie wie pan, gdzie poszedł dziadek Krzysiek? (dziewczynka, lat ok. 5); Panie Arturze, długo to jeszcze potrwa; Przyniosłam panu herbatkę i babeczki. Piekłam dzisiaj rano. (dziewczyna, lat ok. 25, w zeszłym roku też przyniosła) – napisał.

Wśród odwiedzających cmentarz znaleźli się również tacy, którzy nie byli zbyt skorzy do takich serdeczności. Incydent z udziałem pewnej babci i jej wnuczka najlepiej temu dowodzi.

- Babciu, wrzucimy temu panu?

- Temu panu nie – aktor przytoczył dialog, którego był świadkiem.

Komentujący nie kryli oburzenia. "Czyli jednak łyżka dziegciu była…", "Ale większość Pana kocha miłością czystą, ja też! ", "Wnuczkowi od babci podziękowania za zainteresowanie, ale jego babci potrójne łapki w dół", "Ta babcia (…) przekornie zrozumiała Pana apel: "Nawrzucajcie mi". Dobrze, że tylko tak delikatnie" – pisali fani 66-latka, chcąc dodać mu otuchy.

Jak oceniacie zachowanie kobiety? Uczy wnuczka dobrych nawyków?

Artykuły polecane przez Goniec.pl: