Antoni Królikowski w końcu zabrał głos ws. przyrodniego brata. Padły zaskakujące słowa
Sprawa nieślubnego syna Pawła Królikowskiego jest ostatnio jedną z bardziej gorących w show-biznesowym świecie. Po tym, jak okazało się, że zmarły aktor ma dziecko, które jest owocem romansu, głos zabierają kolejne osoby, od lat znające tajemnicę rodziny. Co ciekawe, jej najbardziej kontrowersyjny przedstawiciel, Antoni Królikowski, tym razem zarzeka się, że będzie milczał. Sęk w tym, że już w pierwszym wywiadzie złamał swoje zapewnienie i wymownie skomentował aferę.
Paweł Królikowski miał syna z nieprawego łoża
Przez lata polski show-biznes nie znał bardziej udanej pary niż Małgorzata Ostrowska-Królikowska i Paweł Królikowski . Aktorskie małżeństwo, które doczekało się pięciorga wspólnych pociech, było wzorem wszelkich cnót, ale niedawno okazało się, że i na nich wizerunku istnieje poważna rysa.
Jak wyszło na jaw przy okazji sprawy spadkowej po Pawle Królikowskim, aktor zdradził swoją żonę, a efektem tej chwili słabości jest nieślubny syn Maciej . Informacje te potwierdziła zresztą sama wdowa po artyście, a także przyjaciółka rodziny Joanna Kurowska. Teraz z kolei parę z ust puścił najstarszy potomek Królikowskich, Antek.
Głos zabrał Antoni Królikowski
Antoni Królikowski sam nie stroni od afer, ale ostatnio próbuje ułożyć sobie życie u boku nowej wybranki, Izabeli i skupić na zawodowych obowiązkach. W związku z tym zagrał jedną z głównych ról w filmie “Porady na zdrady 2”, który promował, brylując na dywanie podczas premiery obrazu.
Zapewne w normalnej sytuacji portale plotkarskie skupiłyby się na fakcie, że Antkowi dumnie towarzyszyła jego wybranka, jednak Izę zdecydowanie przyćmił temat przybranego brata młodego Królikowskiego.
Zaczepiony przez dziennikarzy Pudelka gwiazdor początkowo zarzekał się, że nie będzie komentował sprawy i wskazywał, że to jego mama jest właściwą osobą do rozmowy . Po chwili jednak sam złamał swoje przyrzeczenie , sypiąc jak z rękawa “smaczkami” na temat rodzinnego zamieszania.
Aktor nie dotrzymał słowa i się wygadał
Antoni wyjawił w rozmowie, że jego bliscy od dawna wiedzieli o istnieniu Macieja i nikt nie robił z tego powodu większej tajemnicy.
- To, jaka jest sytuacja, to moja rodzina zdaje sobie sprawę od wielu lat. Dzisiaj rozmawianie o tak naprawdę nieobecnych wydaje mi się, że jest niewłaściwe - stwierdził, ale wcale na tym nie poprzestał.
Później aktor przyznał również, że temat nieślubnego syna jego ojca to niełatwa sprawa dla całego klanu, który teraz musi de facto przemyśleć to, jak rozmawiać o tej kwestii.
- Musimy się zastanowić, jak na ten temat rozmawiać. To dzieje się bardzo szybko i na pewno nie chcemy tutaj jakiegoś niepotrzebnego zupełnie nikomu rozgłosu. Ale wiadomo, że on jest. Sami nie wiemy na razie, co z tym robić. I ja miałem nie komentować... Po prostu nie chcę o tym na razie rozmawiać - podsumował.
Źródło: Pudelek