Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Anna Dymna opowiedziała o swoim mężu. Nie spodziewała się tego, jaki będzie po ślubie
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 12.02.2023 08:44

Anna Dymna opowiedziała o swoim mężu. Nie spodziewała się tego, jaki będzie po ślubie

anna dymna
KAPiF

Anna Dymna była siedem lat żoną Wiesława Dymnego, aktora i poety. Niewiele osób wiedziało, co naprawdę działo się za zamkniętymi drzwiami ich domu. Dymny miał ogromne problemy z alkoholem i agresją. Zmarł nieoczekiwanie 12 lutego 1978 roku i do dzisiaj nie do końca wiadomo, co było tego przyczyną.

Anna Dymna przeszła przez piekło

Anna Dymna wydaje się być jedną z najbardziej spokojnych i pogodnych osób wśród aktorów starszego pokolenia w Polsce. Z pewnością przez lata służyły jej też bardzo kontakty z osobami z Piwnicy pod Baranami. Nie wszystkie były jednak dobre.

Kiedyś Anna Dymna nazywała się Małgorzata Dzidyk. Wiesława Dymnego poznała na planie filmu "150 km na godzinę". Była wtedy jeszcze młodziutką studentką aktorstwa, Dymny zaś miał 15 lat więcej i był w pierwszym nieszczęśliwym i pełnym zazdrości małżeństwie z Teresą Długosz.

- Nie mogłam zaśpiewać, bo Wiesio w stanie alkoholowego napadu zazdrości uderzył mnie w krtań ciężką popielniczką - wyznała po latach Barbara Nawratowicz, również była partnerka Dymnego, w książce "Głowy piwniczne". Mimo aktorka wszystko mu wybaczyła, jak robiły to również inne związane z nim kobiety.

Podobny los miał czekać Annę Dymną. Aktorka poślubiła wolnego ducha Wiesława Dymnego w 1971 roku, choć wiele osób jej to odradzało. Choć na co dzień jej mąż był do rany przyłóż, wszystko zmieniało się pod wpływem alkoholu.

Wiesław Dymny zmarł nagle

Jeszcze przed ślubem Dymny podbił swojej przyszłej żonie oko, a nazajutrz przeprosił ją z kwiatami. W ten sposób zaczęła się ich relacja romantyczna. Młoda aktorka chodziła za mężem krok w krok, chłonęła jego talent, ale jednocześnie okropnie się go i o niego bała.

- Wiesiek obracał w koszmar moje życie. Po prostu nigdy nie byłam pewna, czy kiedy wrócę do mieszkania, nie zastanę męża pobitego albo czy nie przepadnie gdzieś na kilka dni - mówiła w książce "Warto mimo wszystko".

- Nieraz zastawałam mieszkanie kompletnie zdemolowane. Nie było łatwo. Najdziwniejsze było to, że kiedy Wiesiek przestawał pić, natychmiast wybaczałam mu wszystko - zaznaczała.

Śmierć Wiesława Dymnego przyszła zupełnie niespodziewanie 12 lutego 1978 roku. Mniej więcej rok wcześniej przestał pić po pożarze, który strawił mieszkanie małżonków. Tragedia jednak ich nie ominęła. Anna Dymna znalazła go w ich mieszkaniu, leżącego blisko ulubionego barku.

Lekarz, który przybył na miejsce przekazał, że przyczyną śmierci było zatrzymanie akcji serca spowodowane spożyciem alkoholu. Dymna była zdumiona, bo widziała się z mężem dwie godziny wcześniej i ten był wówczas trzeźwy.

- Trudno było w to uwierzyć, bo przecież dwie godziny wcześniej widziałam się z nim i był trzeźwy. Pomyślałam sobie, że może coś mu ktoś wstrzyknął? - zamyślała się Anna Dymna.

Ostatecznie nigdy nie wyjaśniono przyczyny jego śmierci. Aktorka ostatecznie wciąż jednak go kocha jako autorytet i choć wie, co o nim mówiono, bardzo go szanuje, bo, jak twierdzi, "wie, dlaczego był, jaki był".

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Plejada.pl

Tagi: Anna Dymna
Powiązane
Reksio
QUIZ. Kultowe bajki z czasów PRL. Tylko najlepsi zdobędą chociaż osiem punktów