Anna Dereszowska ze łzami w oczach wspomina macochę. Podsumowała ich relację
Anna Dereszowska przez pewien czas należała do grona najpopularniejszych polskich aktorek. W swojej karierze wykreowała wiele rozpoznawalnych ról i występowała w takich produkcjach jak “Lejdis”, “Na dobre i na złe”, “M jak miłość”, “Nigdy nie mów nigdy” czy “Testosteron”. W najnowszym wywiadzie postanowiła otworzyć się na temat nietypowych relacji łączących ją z macochą. Co powiedziała?
Anna Dereszowska opowiedziała o swoich relacjach z macochą
Na co dzień aktorka słynie z tego, że ceni sobie swoją prywatność i stara się nie ujawniać zbyt wielu informacji na temat swojego życia prywatnego. Anna Dereszowska wraz ze swoim partnerem wychowuje córkę Lenę (15 l.) i dwóch synów - Maksymiliana (8 l.) i Aleksandra (2 l.).
Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że aktorka wychowywała się bez mamy, która bardzo wcześnie zmarła. W związku z tym przez większość życia była samotnie wychowywana przez ojca, który próbował ułożyć sobie życie z kolejnymi partnerkami.
Anna Dereszowska opowiada o swojej relacji z obecną żoną ojca
Mama Anny Dereszowskiej zmarła, gdy ta miała zaledwie 9 lat. Od tamtej pory jej ojciec był żonaty jeszcze dwa razy i bardzo dbał o to, aby jego córka miała dobre relacje z jego partnerkami. Z ostatnią z nich - Gabrielą, Annę ponoć połączyła wyjątkowa więź, o której wspomniała w audycji "Po macoszemu".
- Z całą pewnością mój tata odegrał istotną rolę, bo jest bardzo ciepły i mówi o swoich emocjach. To jest wyjątkowe dla mężczyzny - zaczęła Anna Dereszowska, wspominając o swoim ojcu, Krzysztofie, który ze swoją obecną żoną jest już 25 lat.
Kobiety są sobie bardzo bliskie. To Gabriela była przy narodzinach pierwszej córki aktorki
Jak wspomina aktorka, swoją macochę poznała jednak znacznie wcześniej i ojciec zadbał o to, aby kobiety miały czas na to, aby się obdarzyć zaufaniem. Najważniejszy moment w ich relacji przyszedł 15 lat temu, gdy Anna Dereszowska po raz pierwszy została mamą. Poród zaskoczył ją w Pszczynie, kiedy była z wizytą u rodziców i t o właśnie macocha Gabriela była obecna przy narodzinach Leny.
- To Gabrysia była moją mamą, która była przy mnie, kiedy się urodziła Lenusia - podsumowała aktorka, która przyznaje, że po tym doświadczeniu bardzo się z macochą zbliżyła. Anna Dereszowska jest szczęśliwa, bo jej córka może obserwować piękną kobiecą relację.
- To jest taki moment, kiedy obie nie boimy się okazywać takiego fizycznego ciepła. Jest to bardzo ważny dla nas czas. Rzeczywiście tę relację udało nam się zbudować bardzo bliską. Gabrysia też jest wspaniałą babcią - podsumowała swoją relację z Gabrielą aktorka.