Andrzej Piaseczny szczerze o swoim związku. Tak jego partner dogaduje się z jego mamą
Andrzej Piaseczny przez lata niechętnie mówił o swoim życiu osobistym, lecz przed kilkoma laty zrobił ogromny wyjątek i zdecydował się na coming out, wyjawiając, że jest związany z mężczyzną. Jego śmiałe wyzwanie zaskoczyło wiele osób, lecz muzyk mógł liczyć na wsparcie ze strony fanów, cieszących się jego szczęściem. Teraz wokalista ponownie uchylił rąbka tajemnicy i opowiedział o rodzinnych relacjach. Jak jego partner dogaduje się z teściową?
Andrzej Piaseczny zdecydował się na coming out
Andrzej Piaseczny niemal od samego początku swojej kariery cieszy się ogromną popularnością, a na jego sukces złożył się nie tylko charakterystyczny, delikatny głos, ale także przykuwający uwagę wygląd. Wokalista chętnie bawił się modą, prezentując się w ciekawych kreacjach, a ponadto nosił intrygujące, długie włosy, które razem ze stylizacjami dawały ciekawe połączenie.
Wokalista, choć mógł pochwalić się niemałym zainteresowaniem fanów, rzadko opowiadał o swoim życiu prywatnym, zwykle podczas wywiadów skupiając się na sprawach zawodowych. Niektórzy również spekulowali na temat orientacji Andrzeja Piasecznego , lecz ten przez znaczny czas zawzięcie milczał.
Na szczere wyznanie zdecydował się dopiero po latach, robiąc to w oryginalny sposób, a mianowicie informację tę przekazując w treści jednego ze swoich utworów. W piosence “Miłość” padło krótkie “Nie możesz zasnąć i przestać śnić, a życie chciałbyś dzielić tylko z nim” . Domysły potwierdził podczas rozmowy z Radiem ZET.
Piosenka „Miłość” jest odważnym utworem. Chociaż co to za odwaga. Na świecie to są normalne rzeczy, w Polsce jeszcze nie do końca. W tej piosence mówię o tym, że każdy rodzaj miłości jest bardzo ważny i dobry. Nie wolno nikogo wykluczać. Najważniejsza jest miłość, a nie to, kto kogo i dlaczego kocha. Niech wszyscy się kochają, jeśli tylko chcą - wyjaśnił.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

Andrzej Piaseczny szczerze o swoim partnerze
Andrzej Piaseczny sporadycznie mówi o swoim partnerze i uczuciu, które ich połączyło. Artysta nie ukrywa jednak, że w przyszłości bardzo chciałby sformalizować legalnie z nim związek , lecz marzy, by do tego ożenku doszło kiedyś w Polsce, o czym wspomniał w rozmowie z “Faktem”.
Podczas wywiadu udzielonego portalowi ShowNews postanowił nieco otworzyć się na temat miłości i wspomniał o swoim partnerze. Wówczas okazało, że są razem już od kilku lat.
ZOBACZ TAKŻE : Andrzej Piaseczny szczerze o Kubie Badachu. Wyjawił, jaki jest na co dzień, ludzie się nie spodziewali
Mam 53 lata i jestem w stałym związku, w takim dobrym i trwałym, od sześciu lat. To znaczy, że przez czterdzieści kilka te miłości były różnego formatu. To, co dobre, to jest dzisiaj i ważne jest, by o tym wiedzieć - mówił Andrzej Piaseczny w rozmowie z portalem ShowNews.
Za to podczas wywiadu udzielonego “Wprost” podkreślił, że mieszka z partnerem w dość niewielkiej miejscowości i obydwaj są tam znani okolicznym mieszkańcom. Ci odbierają ich pozytywnie.
Mieszkam w małej społeczności, tam nie da się postawić muru, za którym nic nie widać. Chodzimy na zakupy, jesteśmy widoczni, mojego partnera się rozpoznaje i to nie wywołuje emocji - tłumaczył.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

Jak partner Andrzeja Piasecznego dogaduje się z jego mamą?
Andrzej Piaseczny nigdy nie ukrywał, że jest osobą niezwykle rodzinną, a mamę darzy ogromnym uczuciem i szacunkiem . Seniorka jest mu niezwykle bliska, o czym niejednokrotnie wspominał podczas wywiadów. Za to podczas rozmowy z portalem JastrząbPost wyjawił, jak wyglądają relacje mamy z jego partnerem - mówi się bowiem, że cała trójka mieszka razem.
Nie ma tam naprawdę nic dziwnego, nic fantastycznego, nic wystrzałowego, żadnych fajerwerków. Jesteśmy po prostu dobrą, fajną, kochającą się rodziną. I to jest najważniejsze - zdradził.
A jak wygląda codzienność Andrzeja Piasecznego i jego partnera? Wokalista podczas rozmowy z Pomponikiem zdradził, że jeśli jest taka możliwość, chętnie wylegują się do późnych godzin w łóżku , delektując się spokojem i brakiem natłoku obowiązków.
Zbieramy się na śniadanie nie wcześniej niż o 10.30 - chyba że muszę gdzieś wyjechać bardzo rano, wtedy uzgadniamy, czy jest sens podnosić się tak wcześnie. Zaczynamy od przytulania się, nie od śniadania. Serdecznie polecam - powiedział.
