Andrzej Piaseczny szczerze o relacji ze swoim partnerem. Zdradził, czy planują ślub
Andrzej Piaseczny ujawnił rok temu, że jest osobą LGBT. Dziś piosenkarz mieszka ze swoim ukochanym na wsi w Górach Świętokrzyskich. Jak na jego związek reagują sąsiedzi? Gwiazdor postanowił zabrać głos.
Rok temu Andrzej Piaseczny dokonał coming outu, który wzbudził szum jedynie w kolorowej prasie i plotkarskich mediach. W rzeczywistości orientacja seksualna muzyka nie była przecież dla nikogo tajemnicą i od dawna spekulowano na ten temat.
Andrzej Piaseczny i sielanka na wsi
Andrzej Piaseczny to jeden z ulubionych piosenkarzy Polek i Polaków. Gdy w maju ubiegłego roku artysta ogłosił, że jest homoseksualistą, rozpisywano się o nim w setkach artykułów. "Wielki coming out" mówiono, "wyjście z cienia"!
W istocie, choć przez wiele lat gwiazdor nie przyznawał się do swojej orientacji, a zdarzało mu się nawet zaprzeczać, gdy sugerowano ją w rozmowach, każda gospodyni domowa dobrze wiedziała, że żadna kobieta na świecie nie skradnie jego serca.
Dziś Andrzej Piaseczny nie musi już jednak niczego ukrywać. Ze swoim ukochanym mieszka na wsi w Górach Świętokrzyskich i czuje się szczęśliwy. Wybór lokalizacji gniazdka może wydawać się jednak nieco zadziwiający, zważywszy na fakt, że małe hermetyczne społeczności z reguły nie kojarzą się z otwartością i mogą nie zaakceptować związku swojego sąsiada, pukać się w głowę i pouczać, że "jak to tak, chłop z chłopem".
Okazuje się jednak, że piosenkarzowi udało się dobrze trafić. Miejscowi należą bowiem do osób światłych i otwartych, a relacja muzyka nie budzi większych zastrzeżeń.
Będzie ślub?
- Mieszkam w małej społeczności, tam nie da się postawić muru, za którym nic nie widać. Chodzimy na zakupy, jesteśmy widoczni, mojego partnera się rozpoznaje i to nie wywołuje emocji - przyznał Andrzej Piaseczny w programie "Wprost przeciwnie".
Muzyk jest w stałym związku już od kilku lat i jak sam przyznał, ma nadzieję, że tak będzie dalej. Czy jednak zdecyduje się na przypieczętowanie swojej miłości ślubem? Tylko wtedy, kiedy w Polsce zalegalizowane będą małżeństwa jednopłciowe.
- Nie chciałbym się uciekać do kruczków, sposobów. Ale jeśli za mojego życia będzie to możliwe w Polsce, mogę obiecać, że będę pierwszy - zadeklarował wokalista.
Andrzej Piaseczny przyznał, że na swój coming out zdecydował się z powodu trudnej sytuacji osób LGBT w Polsce. W związku z tym, że tematyka związków jednopłciowych poruszana była nawet podczas kampanii politycznych, wokalista uznał, że nie może dłużej siedzieć cicho.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Kurski uderzył w Małgorzatę Rozenek i Skórzyńskiego. Ocenił nowy duet prowadzących „DDTVN”
Joanna Racewicz "zmiażdżyła" Jarosława Jakimowicza. „W pięty” poszło całej TVP
Źródło: "Wprost przeciwnie"